"M jak miłość", odcinki 1259-1260, 5-6.12.2016: Marcin ucieka z aresztu
Co wydarzy się w najbliższym odcinku?
Mariusz, czyli kochanek Naomi, zapewni sobie alibi, które dadzą mu pracownicy biura. W rezultacie prokurator zatrzyma Marcina w areszcie na trzy miesiące. Chodakowski wykorzysta jednak nadarzającą się okazję do ucieczki. Tymczasem Marzenka będzie szukać wymarzonej sukni ślubnej. Przypadkiem odkryje, że Andrzejek chce wziąć udział w walkach MMA. Między narzeczonymi dojdzie do kłótni. Co wydarzy się dalej?
Tajemniczy sms
Kolejne zeznania
Chodakowski powtórzy później swoje zeznania przed prokuratorem:
- Jestem pewien, że sprawcą jest Mariusz Korczyński. Był kochankiem Naomi i wcześniej też był wobec niej agresywny.
Mężczyzna uzna jednak, że Marcin kłamie.
- Zostało ustalone, że pan Mariusz Korczyński całe popołudnie pracował w swoim gabinecie. Widziało go co najmniej dwóch pracowników...
- Jasne! Zapłacił im, to go widzieli!
Ryzykowna ucieczka
Budzyński (Krystian Wieczorek) poinformuje Marcina, że musi spędzić w areszcie aż trzy kolejne miesiące. Zanim Chodakowski wróci za kratki, policja zawiezie go jednak na ostry dyżur - po to, by lekarz opatrzył jego ranę z parku. Chłopak wykorzysta okazję i ucieknie ze szpitala, skacząc przez okno!
Spotkanie z Andrzejkiem
Policja od razu zacznie szukać zbiega i wystawi list gończy. Marcin będzie miał jednak szczęście i kilka dni później, jadąc autostopem, dotrze w końcu do Grabiny, gdzie pomoc zaoferuje mu Andrzejek (Tomasz Oświeciński).
- Gdybyś tylko pożyczył mi trochę kasy. Zaraz sobie pójdę w diabły!
- Trzeba zmienić ten opatrunek.
- Mam ważniejsze sprawy na głowie.
- Musimy cię gdzieś schować!
Znajdzie oparcie
Niespodziewanie w Grabinie chłopak odkryje także, że ma jeszcze jedną oddaną przyjaciółkę - Barbarę Mostowiak (Teresa Lipowska).
- Pani Basiu, ja tego nie zrobiłem, przysięgam.
- Nie tłumacz się, ja ci wierzę. Znam się na ludziach i po prostu wiem i wierzę, że to nie ty. Powiedz lepiej, jak mogę ci pomóc? (...) Nie martw się, nie powiem nikomu, nawet Luckowi. I pamiętaj, gdybyś czegoś potrzebował, zawsze możesz na mnie liczyć.
Stanie przed dylematem
Spotkanie seniorki z Chodakowskim zobaczy jednak Natalia (Marcjanna Lelek). Choć powstrzyma się od aresztowania Marcina, od razu zacznie robić Barbarze wymówki.
- Babciu, co ty robisz? Marcin jest poszukiwany, a każdy, kto udziela mu pomocy... Czy ty wiesz, że możesz mieć z tego powodu poważne kłopoty? I ja też!
Kolejny pomysł
Chodakowski zniknie jednak z Grabiny jeszcze tego samego dnia - znów dzięki pomocy niezawodnego Andrzejka. Siłacz odda przyjacielowi część swoich ubrań oraz pieniądze, które odłożył na wesele. Oprócz tego, wpadnie na pomysł, że Marcin może zatrzymać się na kilka dni u jego bratowej - Joli.
Trudna rozmowa
Tymczasem Chodakowski tuż po powrocie do stolicy spotka się z Izą (Adriana Kalska). Tym razem jednak czeka go rozczarowanie, bo dziewczyna wyzna, że wcale nie wierzy w jego niewinność.
- Dlaczego mnie oszukiwałeś, prowadziłeś podwójną grę: z nią i ze mną? A ja tak ci ufałam...
- Nie oszukiwałem cię! Naomi miała kłopoty, obiecałem jej, że nikomu o tym nie powiem.
- Marcin, czy ty sam siebie słyszysz? To jakiś absurd!
- Iza, jeśli nawet ty mi nie wierzysz...
- Nie wiem już, co jest prawdą, a co kłamstwem.
Jaki będzie finał?
Co wydarzy się dalej? Czy Marcin udowodni w końcu, że zabójcą Naomi jest jej kochanek? A jeśli nie, jak długo zdoła ukrywać się przed policją? Odpowiedź znajdziecie w najbliższym odcinku "M jak miłość".