"M jak miłość" odcinek 1364. Oto, co wydarzy się w poniedziałkowym odcinku

Przed nami nie lada emocje. W poniedziałek nie zabraknie historii zapierających dech w piersiach. Sprawdźcie, co wydarzy się 9 kwietnia na antenie TVP2.

"M jak miłość" odcinek 1364. Oto, co wydarzy się w poniedziałkowym odcinku
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Materiały prasowe

09.04.2018 | aktual.: 26.07.2018 10:55

Ewa (Dominika Kluźniak) wróci po urlopie do pracy… i odkryje, że Alicja (Gabriela Frycz)* po cichu przejęła wszystkie prowadzone przez nią zajęcia.*

Obraz
© Materiały prasowe | Materiały prasowe

- To nic osobistego... Nie chcę ci odebrać studentów, kieruję się tylko i wyłącznie ich dobrem! Powinnaś to zrozumieć...
- Rozumiem... bardzo dobrze! Zastanawiam się nad czymś innym. Jak to możliwe, że przez tyle lat uważałam cię za swoją koleżankę? Jak mogłam się tak bardzo pomylić?!
- Czasem taki zimny prysznic dobrze człowiekowi robi... Pomaga mu podjąć racjonalną decyzję!
Mostowiakowa rzuci „przyjaciółce” ostre spojrzenie – i pójdzie prosto do gabinetu szefa. A kilka godzin później wyzna Markowi (Kacper Krupski), że... rzuciła pracę!
- Już dawno miałam ochotę to zrobić! Alicja dała mi pretekst… i w końcu się odważyłam!

Obraz
© Materiały prasowe | Materiały prasowe

W kolejny poniedziałek emocje czekają też Wernera (Jacek Kopczyński). Teresa (Joanna Sydor) przyjedzie nagle do Grabiny – razem z Barbarą (Teresa Lipowska) – i w siedlisku pozna Annę (Tamara Arciuch)… Po krótkiej rozmowie rywalki od razu poczują do siebie sympatię. Dziewczyny przejdą na „ty” i zaczną plotkować – oczywiście o Adamie. A prawnik, widząc je razem – i to w dobrej komitywie – będzie o krok od paniki.
- O mój Boże…

Obraz
© Materiały prasowe | Materiały prasowe

W finale: wyrok w sprawie Justyny (Olga Kalicka)! Na ostatniej rozprawie Piotr (Marcin Mroczek) będzie walczył o to, by sąd nauczycielkę uniewinnił. Dowodząc, że śmierć Garlickiego to wypadek i wynik obrony koniecznej. Górska wyzna cicho:

- Bardzo żałuję tego, co się stało… Nie chciałam zrobić Maćkowi krzywdy, broniłam się. A potem... uciekłam ze strachu, spanikowałam… Wiem, że zasłużyłam za to na karę, ale bardzo proszę Wysoki Sąd o karę w miarę łagodną…
Kilka minut później… dziewczyna odzyska wolność! Kisielowa (Małgorzata Rożniatowska) – która cały czas będzie Justynę wspierać – od razu zerwie się z miejsca:

- Brawa dla sądu! Brawo!!!
Tymczasem Marek postanowi w końcu Górskiej pomóc… I zaproponuje, by Justyna – po tym, jak zwolniono ją ze szkoły – zaczęła pracę w jego biurze, zastępując sekretarkę, która jest na urlopie macierzyńskim.
- Pani Leny nie będzie jeszcze przez kilka miesięcy... i na ten okres mógłbym panią przyjąć do pracy. Od razu zaznaczam: to nie będą jakieś wielkie pieniądze, z czasem na pewno znajdzie pani coś, co bardziej odpowiada pani kwalifikacjom… Ale na początek myślę, że dobre i to...
- Boże, ja… Nie wiem, co powiedzieć… Bardzo panu dziękuję!
Ewa, słysząc o pomyśle męża, od razu jednak się zaniepokoi…
- Rozumiem, że dziewczyna jest w trudnej sytuacji… Ale ze względu na Mateusza trochę się martwię, czy zatrudnienie jej tutaj to dobry pomysł…
- Właśnie ze względu na Mateusza to zrobiłem... Żeby mieć sytuację pod kontrolą!

Czy Justyna – po tym, jak Marek zapewni jej pracę – zerwie w końcu kontakty z jego synem? A jeśli tak… czy Mateusz pogodzi się z odrzuceniem?

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)