"M jak miłość", odcinek 1267, 3.01.2017: walka o miłość
Co wydarzy się w odcinku?
Chodakowski będzie zaniepokojony faktem, że Jacek zbliżył się do jego narzeczonej. Tymczasem biznesmen kolejny raz spotka się z szefową Asi. Zażąda, by Tarnowska zajęła się planem współpracy z biurem turystycznym z Bolonii. Z kolei Iza nadal będzie próbować odzyskać uczucie Marcina. Gdy ukochany ją odtrąci, załamana bohaterka wyjedzie z Warszawy. Poznajcie szczegóły.
Dopadł go kryzys wieku średniego?
Męska rozmowa
Tymczasem Tomek (Andrzej Młynarczyk), gdy odkryje, jak blisko Jacek zaprzyjaźnił się z jego narzeczoną, od razu się zaniepokoi. W końcu postanowi otwarcie z kolegą porozmawiać.
- Dowiedziałem się, że znowu byłeś w Salzburgu u Joasi.
- No, tak... Wiesz, w jakim stanie jest ojciec Joasi. Lekarze nie dają mu praktycznie żadnych szans.
- I dlatego do niej pojechałeś?
Chciał wyświadczyć przysługę
Jacek spróbuje się wytłumaczyć:
- Tomek, obaj dobrze wiemy, jak wygląda twoja sytuacja zawodowa. Jesteś, ale właściwie cię nie ma. Pomyślałem, że w ten sposób wyświadczę wam obojgu przysługę.
Chodakowski wyczuje jednak, że przyjaciel nie jest z nim szczery.
- Na pewno tylko o to chodzi?
- Stary, co to za pytanie?
- Odpowiedz...
Spróbuje odzyskać jego miłość
W kolejnym odcinku Iza zrobi wszystko, by odzyskać ukochanego. Najpierw poprosi o pomoc Aleksandrę, ale niedoszła teściowa odprawi ją z kwitkiem.
- Odwróciłaś się od Marcina w momencie, kiedy najbardziej cię potrzebował. Nie można teraz powiedzieć "przepraszam" i udawać, że nic się nie stało.
Zgodzi się na rozmowę
Kilka godzin później Lewińska przekona jednak Marcina, by zgodził się ją wysłuchać. Dziewczyna opowie o kłamstwach Artura i przyzna, że okazała słabość. Na Chodakowskim nie zrobi to jednak wrażenia.
Bolesne rozstanie
- Pokazywał mi zdjęcia, na których ją obejmowałeś. Podawał daty, godziny waszych spotkań. Zaczęłam się zastanawiać, czy... Wiem, to idiotyczne, dałam mu się zmanipulować, przepraszam.
- Widzisz, ja bym nigdy, choćby nie wiem, co... Nigdy bym w ciebie nie zwątpił. A ty... Nie lubię się powtarzać, ale skoro chcesz to ciągnąć, posłuchaj. Ty jedna mnie skreśliłaś. Tylko ty, nikt inny! Tyle. I już naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. Nie życzę ci źle, ale dla mnie to koniec!
Przyjaciółka wstawi się za Izą
Kilka minut później Marcin wróci do domu i spotka się z Agnieszką. Niespodziewanie przyjaciółka spróbuje się wstawić za Izą.
- Nie chcę się wtrącać, ale może jeszcze nie wszystko stracone? Ludzie czasem popełniają błędy, jeśli tylko potrafią z nich wyciągnąć wnioski. Chcę tylko powiedzieć, że to była potwornie trudna sytuacja. Iza się pogubiła, to na pewno. Ale naprawdę cię kocha. I tobie też wciąż na niej zależy.
Nie posłucha rady
Poirytowany sytuacją Chodakowski szybko jednak wejdzie Agnieszce w słowo:
- Aga, powiedz mi. Dlaczego wtedy nie wezwałaś policji? Jesteś prokuratorem. Na twoich schodach siedzi facet podejrzany o zabójstwo. Dlaczego nie powiadomiłaś policji, nie powiedziałaś, żeby mnie zgarnęli?
- Bo nie mogłam!
- No i widzisz! Sama sobie odpowiedziałaś. Jestem ci wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobiłaś, ale już nigdy nie rozmawiaj ze mną o Izie.
Zniknie na zawsze?
Tymczasem Lewińska, zrozpaczona po rozmowie z ukochanym, pojedzie do pracy i złoży wymówienie.
- To sprawa osobista. Muszę wyjechać z Warszawy. W tej chwili nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek tu wrócę.
Czy Iza naprawdę się podda i zniknie z życia Marcina? Tego dowiecie się z kolejnego odcinka.