"M jak miłość", odcinek 1265, 27.12.2016: prawda wyjdzie na jaw
Co wydarzy się w ostatnim odcinku w 2016 roku?
Marcin wykorzysta chwilę nieuwagi Korczyńskiego. Zacznie uciekać, ale Mariusz zdąży sięgnąć po broń. Trafi go w rękę. Po pewnym czasie to Agnieszka odnajdzie rannego chłopaka. Spróbuje pomóc postrzelonemu Chodakowskiemu. Tymczasem Korczyńska zaniesie na policję rzeczy należące do Naomi, które Mariusz ukrył w garażu. W końcu Marcin wyzna Izie, że zawiodła go, wątpiąc w jego niewinność. Poznajcie szczegóły!
Skutki strzelaniny
Niespodziewane spotkanie
Pechowo, telefon dziewczyny odbierze jednak Artur (Tomasz Ciachorowski). Marcin, słysząc męski głos, rozłączy się bez słowa. Ostatkiem sił Chodakowski wróci w końcu do domu. Bohater będzie gotów oddać się w ręce policji. Gdy jednak wejdzie do bloku, spotka Agnieszkę (Magdalena Walach).
Ukryje zbiega
Olszewska od razu zaprowadzi chłopaka do swojego mieszkania. Przyjaciółka nie tylko opatrzy jego ranę, ale też pozwoli, by Marcin został u niej przez kilka kolejnych dni - tym samym ryzykując, że za ukrywanie zbiega sama trafi do więzienia.
- Będziesz żył, to tylko powierzchowne draśnięcie.
Zrobi wszystko, aby pomóc
- Zawiozę Helenkę do niani, a potem... spotkam się z twoim adwokatem i wspólnie zastanowimy się, co dalej. (...) A ty nikomu nie otwieraj i z nikim nie rozmawiaj. Postaram się wrócić jak najszybciej - doda, widząc, jak Marcin zasypia.
Zniknie bez słowa wyjaśnienia
Gdy po nocy Chodakowski odzyska siły, odrzuci pomoc Agnieszki. Kiedy przyjaciółka wyjdzie, by spotkać się z Budzyńskim, po prostu zniknie. Na pożegnanie napisze tylko jedno zdanie: "Dziękuję, nigdy nie zapomnę tego, co dla mnie zrobiłaś".
Oko w oko z policją
Marcin wróci do własnego mieszkania, by pożegnać się z rodziną i po raz ostatni wziąć w ramiona małego Szymka. Gdy przed blokiem zjawi się policja, Chodakowski odważnie podejdzie do drzwi:
- Spokojnie, mamo, ja otworzę...
Na komisariacie czekać go będzie jednak niespodzianka.
Obciążające dowody
Korczyńska (Dominika Markuszewska), wściekła na Mariusza za zdradę, przyniesie na policję obciążające go dowody. Z torby wyłoży rzeczy, które mężczyzna ukradł po morderstwie z mieszkania Naomi i ukrył w ich domu: laptop oraz bransoletkę.
- Chciałabym złożyć zeznania w sprawie mojego męża. Ale zanim to zrobię... Znalazłam to w garażu. Te rzeczy z całą pewnością nie należą do niego.
Wyjdzie na wolność
Korczyński od razu trafi do aresztu i ze świadka zamieni się w oskarżonego. W rezultacie Marcin po krótkim przesłuchaniu zostanie oczyszczony ze wszystkich zarzutów i odzyska wolność. Prosto z komisariatu pojedzie, by spotkać się z Izą.
To koniec miłości?
Gdy Marcin spojrzy na ukochaną, w jego oczach nie będzie radości.
- Powiedz mi tylko jedno... Jak mogłaś, chociaż przez chwilę, pomyśleć, że byłbym w stanie zrobić coś tak strasznego? Nigdy w życiu na nikim nie zawiodłem się tak bardzo, jak na tobie. Tylko ty mi nie uwierzyłaś. Tylko ty!
Czy właśnie tak zakończy się kolejna, serialowa miłość? Tego widzowie dowiedzą się z najbliższego odcinka "M jak miłość".