"M jak miłość", odcinek 1236, 12.09.2016: Marta podejmie trudną decyzję
To koniec lubianego przez widzów małżeństwa?
Marta odrzuca miłość, Justyna chce odebrać Natalii Franka, a Ewa znów ma problemy przez byłego męża - bohaterki hitu Dwójki staną przed trudnymi decyzjami. Co jeszcze wydarzy się w 1236. odcinku "M jak miłość"?
Natalia wyjedzie z córką do Anglii, by odwiedzić Ulę, a Justyna wykorzysta okazję i spróbuje na nowo zbliżyć się do Franka. Z jakim skutkiem?
Serca Barbary i Lucjana wypełnia miłość i to bez względu na upływ lat. Niestety, Marta nie ma co liczyć na tyle szczęścia, co jej rodzice. Prawniczka w końcu postanowi rozmówić się z mężem i wyznać mu, jak widzi przyszłość ich małżeństwa. Tego nikt nie chciałby usłyszeć.
Poznajcie szczegóły kolejnego odcinka.
Kto może zagrozić Mostowiakom?
Marek (Kacper Kuszewski) wyzna Ewie (Dominika Kluźniak), że jest przeciwny kontaktom Antka (Jakub Jankiewicz) z jego biologicznym ojcem. Obawia się, że Szefler (Karol Pocheć) może zaszkodzić całej rodzinie. Słusznie?
Nie chce zostawić ich w spokoju
Tymczasem były mąż poprosi Mostowiakową o kolejne spotkanie. Krzysztof zapewni Ewę, że nie zrobi nic wbrew jej woli, ale przyzna też, że nadal pragnie poznać syna. Czy zdobędzie w końcu jej zaufanie?
Nie ma już odwrotu?
Marta (Dominika Ostałowska) wybierze się z kolei razem z mężem do Grabiny. Budzyński (Krystian Wieczorek) będzie miał nadzieję, że oboje się pogodzą. Po rozmowie z ukochaną, prawnik jednak się załamie. Wyzna Wernerowi, że jego małżeństwa nie da się już uratować.
Nie może o nim zapomnieć
Tymczasem Justyna (Olga Kalicka) wykorzysta nieobecność Natalii i znów zbliży się do Franka (Piotr Nerlewski). Młoda nauczycielka zorganizuje w szkole akcję sadzenia drzewek i o pomoc poprosi właśnie Zarzyckiego. Później namówi swojego byłego ukochanego, by spędził razem z nią cały wieczór:
- Mam spotkanie ze starą paczką. Może też wpadniesz? Pogadamy, pośmiejemy się, jak za dawnych czasów.
Ostrzeże syna przed popełnieniem błędu
Matka leśnika (Jowita Budnik) od razu domyśli się, co dziewczyna planuje i zacznie się niepokoić. Będzie przekonana, że z przyjaźni Franka z byłą narzeczoną nie wyniknie nic dobrego. Kilka godzin później kobieta spróbuje syna ostrzec:
- Widziałam, że długo rozmawiałeś dziś z Justyną?
- Nie martw się, nie ma czym. Zresztą, tak między nami, Justyna jest już inną osobą niż kiedyś. Bardzo się zmieniła.
- Czyżby? Przepraszam, że wtrącam się w twoje sprawy, ale po prostu martwię się o twoją przyszłość. Tak bym chciała, żebyś ułożył sobie życie z Natalką i boję się, żeby nic ani nikt nie stanął wam na drodze!
O niczym nie wiedziała
Barbarze (Teresa Lipowska) o wszystkim doniesie za to Kisielowa (Małgorzata Rożniatowska). Sąsiadka oznajmi przyjaciółce, że jej wnuczka może stracić niedługo ukochanego.
- Ledwie Natalka wyjechała, a już Justyna zaczęła działać! Te wszystkie wspólne akcje to tylko pretekst. Natalka nie dostrzega niebezpieczeństwa, jest młoda, naiwna... Ale ty? Życia nie znasz? Gazet nie czytasz? - Zofia spojrzy na Barbarę i dramatycznie zawiesi głos.
Po chwili doda:
- Franek nawet obrączki nie ma i jak Justyna zechce, to go sprzątnie Natalce sprzed nosa!
Wybuchnie skandal?
Mostowiakowa w końcu zacznie się niepokoić. Przestraszona, rzuci w końcu do męża:
- Co, jeśli Zośka ma rację? Boże, Lucek, za naszych czasów wszystko było prostsze…
Czy Justyna usidli na nowo Franka, Natalia straci ukochanego i w Grabinie wybuchnie romantyczny skandal? Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".