"M jak miłość", odcinek 1220, 2.05.2016: Asia pozna bolesną prawdę
Złamane serce, dramatyczny wypadek i słowa, które zniszczą życie - takiego odcinka lepiej nie przegapić!
Nie ma już odwrotu
Zobacz także: Barbara Kurdej-Szatan o swojej roli w "M jak miłość"
Nie daje jej spokoju
Lewińska znów spotka się z byłym narzeczonym, Arturem, który wyzna, że postanowił wrócić na stałe do Polski i... nadal chce być u jej boku!
- Po prostu czuję, że nie będziesz z Marcinem szczęśliwa. Chcę tylko, żebyś wiedziała, że jestem tu i będę czuwał, żeby nikt cię nie skrzywdził. Więc w razie czego: dzwoń... w każdej sprawie, o każdej godzinie!
Tego samego dnia zraniony narzeczony odwiedzi też Chodakowskiego. Między rywalami o mało nie dojdzie do bójki.
Puszczą im hamulce
- Będę ci patrzył na ręce. Iza zbyt wiele w życiu przeszła, żeby teraz ktoś znowu serwował jej emocjonalny rollercoaster!
- Iza nie chce się z tobą spotykać... A jeśli będziesz nas nachodzić, to skuję ci mordę!
- Jasne, tylko na to cię stać?!
Skłóconych mężczyzn rozdzieli dopiero Lewińska:
- Przestańcie natychmiast! Ale już!
Długo czekała na tę propozycję
Wieczorem Marcin zaproponuje dziewczynie, by się do niego wprowadziła.
- Iza, zamieszkasz z nami? Będziemy najszczęśliwszymi facetami pod słońcem! Ja i Szymek. Powiedz tylko: tak!
Jaką usłyszy odpowiedź?
Pozna jego tajemnicę
Tymczasem Asię czeka prawdziwy dramat. Tomek wyzna w końcu narzeczonej, że to właśnie on jest ojcem Helenki.
- Pamiętaj, że cokolwiek ci powiem, jesteś jedyną kobietą, którą kocham. Przysięgam, że nigdy cię nie zdradziłem! Ale zanim zostaliśmy parą była jedna taka noc. I to było, jak się potem okazało, nasze pożegnanie... Chodzi o Agnieszkę.
- O, Boże!
- Agnieszka wtedy zaszła w ciążę. Helenka to moje dziecko. Moje i Agnieszki.
Jego słowa były dla niej ciosem
Tarnowska, gdy pozna prawdę, będzie w szoku.
- Jedno musisz wiedzieć i musisz mi uwierzyć. Ja naprawdę cię nie zdradziłem!
- Zdradziłeś moje zaufanie. Tyle czasu mnie oszukiwałeś, okłamywałeś...
- Joasiu...
- Nie, proszę, zostaw mnie w spokoju!
Konfrontacja
Kilka godzin później Joanna pojedzie do Agnieszki, by poznać także jej wersję wydarzeń. Olszewska potwierdzi każde słowo przyjaciela:
- Od tego czasu, przysięgam na życie i zdrowie mojej Helenki, nigdy nic się między mną a Tomkiem nie wydarzyło! A o tym, że to on jest ojcem mojego dziecka, dowiedział się ode mnie tuż przed samym porodem. Nie miał wcześniej o tym pojęcia.
Uwierzy w to, co usłyszy?
- Dlaczego? Po co były te wszystkie kłamstwa, tajemnice?
- Bo najpierw Tomek chciał cię przed tą prawdą ochronić, a potem to ja się bałam. Teraz już wiem, że to był błąd. Pewne sprawy trzeba wyjaśniać od razu, z marszu, bo potem boli jeszcze bardziej. Wybacz Tomkowi. On cię naprawdę bardzo, bardzo kocha...
Nie będzie potrafiła powstrzymać łez
Po rozmowie z rywalką Asia wciąż jednak będzie się wahać i wieczorem nie wróci do domu. Załamana dziewczyna będzie błąkać się po Warszawie aż padnie ofiarą złodzieja. Bandyta wyrwie jej torebkę i zacznie uciekać. A Tarnowska rzuci się za nim w pogoń...
Dramatyczny finał
W końcu ulubienica widzów wybiegnie na ulicę, prosto pod koła rozpędzonego samochodu! Co wydarzy się dalej?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".