"M jak miłość", odcinek 1216, 18.04.2016: zaręczyny Asi i Tomka
Tomek będzie chciał wrócić na święta do Polski i oświadczyć się ukochanej. Los sprawi, że plany policjanta staną pod znakiem zapytania. Jakby tego było mało, na wigilijnej kolacji zjawi się niespodziewany gość. Poznajcie szczegóły niezapomnianego wieczoru, który na zawsze zmieni życie bohaterów.
Nic już nie będzie takie samo
Wszystko idzie nie tak
Mały Wojtek na Boże Narodzenie będzie miał tylko jedno życzenie:
- Może tato dziś oświadczy się mojej Asi i wtedy ona już z nami zostanie naprawdę na zawsze!
Samolot Tomka zostanie jednak odwołany i policjant uprzedzi bliskich, że może dotrzeć do Polski dopiero za kilka dni.
Ostatnia nadzieja
Joanna, gdy usłyszy o problemie ukochanego, będzie załamana.
- Tak mi smutno, że nasz Tomek spędzi te święta z daleka od nas. A w taki wieczór nikt nie powinien być sam...
Za to Wojtek postanowi sprowadzić tatę do domu za pomocą... świątecznej magii! Chłopiec namówi Asię, by wspólnie uwolnili wigilijnego karpia – pewien, że ryba podziękuje mu, spełniając jego największe marzenie.
Zrobi wszystko, by spełniło się jego życzenie
- Jesteś wolny, możesz płynąć dokąd chcesz. Tylko pamiętaj: deal jest deal!
- Masz z karpiem jakiś układ?
- Może tak, może nie... Nie powiem! Jeśli się wywiąże z zadania, to sama się dowiesz o wszystkim.
Do tego, by karp miał lepszą motywację do działania, junior przez cały dzień będzie wyjątkowo grzeczny. Pomoże rodzinie przy zakupach oraz sprzątaniu.
Sekret
Chłopiec w tajemnicy przed Asią zaprosi na wigilijną kolację Agnieszkę.
- Czyli przyjdziesz? Powiedz tak, a ja zaliczę kolejny dobry uczynek! I nie przejmuj się, będą same baby: Zosia, Asia, ty i Helenka...
- I to Joasia nalega, żebym przyszła?
- Zaprasza cię z całego serca! Powiedziała, że w taki wieczór nikt nie powinien być sam.
Niespodziewana wizyta
Godzinę później Olszewska zapuka do drzwi i kompletnie tym zaskoczy Asię.
- No, to jesteśmy! I bardzo dziękujemy za zaproszenie.
Tarnowska powita przyjaciółkę Tomka z uśmiechem.
Jak kochająca się rodzina
Tarnowska przyjmie Olszewską z otwartymi ramionami i ugości najlepiej jak się da. Ukochana Tomka sprawi, że Agnieszka w tak magiczny wieczór naprawdę poczuje się u niej jak w domu.
Wyjątkowa niespodzianka
W końcu wydarzy się świąteczny cud! Tomek w ostatniej chwili zdobędzie bilet na samolot i zjawi się wieczorem w domu. Widząc ojca, Wojtek od razu rzuci mu się na szyję.
- Tato! Mój tato przyjechał! Wiedziałem, że to zadziała, wiedziałem!
Chwilę potem bliscy zasypią policjanta pytaniami.
Niezręczna sytuacja
Olszewska wykorzysta okazję i spróbuje wymknąć się do domu.
- Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję za zaproszenie, za cudowny wieczór, ale będziemy już z Helenką uciekać.
Mały Wojtek jednak zaprotestuje:
- Nie, poczekajcie jeszcze chwilę, bo teraz będzie najważniejszy prezent tego wieczoru!
Wszyscy długo na to czekali
Sekundę później chłopiec wróci do salonu z pudełkiem od jubilera, które jego ojciec ukrył przed wyjazdem.
- Masz prezent dla Joasi! Co ty, zapomniałeś?! Kupiłeś jej pierścionek zaręczynowy i teraz możesz przy wszystkich się jej oświadczyć.
Tomek, idąc za radą syna, poprosi w końcu ukochaną o rękę.
Romantyczne oświadczyny
- Wojtek, jak zwykle, trochę mnie zaskoczył. Ale ponieważ i tak chciałem cię o to zapytać, to może dobrze się stało, bo teraz mogę w obecności przyjaciół i najbliższej rodziny, zapytać cię, Joasiu. Czy zostaniesz moją żoną?
- Tak!
Na zawsze razem?
Kolędy, prezenty i miłość - ten wieczór w domu Chodakowskich naprawdę będzie pełen magii. Czy zakochani w końcu będą razem szczęśliwi?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".