"M jak miłość", odcinek 1208, 15.03.2016: wyczekiwany wyrok i tajemnicze zaginięcie
W premierowych odcinkach hitu TVP2 pojawi się aż troje nowych bohaterów. Los połączy ich z braćmi Zduńskimi, którzy ostatnio nie mogą narzekać na spokój. Zanim dojdzie do spotkania, widzowie będą świadkami emocjonujących wydarzeń.
Od euforii do rozpaczy
Śmiech przez łzy
Piotrek (Marcin Mroczek), wspierany przez Budzyńskiego (Krystian Wieczorek) i Wernera (Jacek Kopczyński), stawi się w sądzie – tym razem jako oskarżony. Przed rozprawą rzuci z czarnym humorem:
- Dwie papugi? Mocna obstawa. Czuję się tak, jakby groziło mi dożywocie...
Musi wszystko zacząć od nowa
Sędzia okaże zrozumienie i chłopak dostanie wyrok w zawieszeniu. Zduński straci jednak prawo do wykonywania zawodu prawnika i zacznie szukać nowej pracy.
Nieoczekiwana propozycja
Pomoc niespodziewanie zaproponuje Zduńskiemu Andrzejek (Tomasz Oświeciński).
- U jednego dzianego faceta jest do wzięcia posada. Dobrze płatna, bo gość ma kasy jak lodu! Normalna, uczciwa robota i forsa czysta jak łza. Dzisiaj będzie tam u niego casting na kierowcę. Wiem, że to dużo poniżej możliwości mecenasa, ale może na przeczekanie coś takiego by się przydało?
Namieszają w życiu Zduńskich
Jeszcze tego samego dnia Piotrek zdobędzie posadę jako szofer znanego biznesmena - Góreckiego (w tej roli Wojciech Wysocki), oraz jego nastoletniej córki Olgi (Katarzyna Grabowska - prywatnie córka aktora Andrzeja Grabowskiego).
Kto chce im zaszkodzić?
W kolejnych odcinkach problemy będą mieli także Paweł (Rafał Mroczek) z Alą (Olga Frycz). Najpierw ktoś zacznie obserwować z ukrycia ich dom, a później wybije szybę. Gdy Zduńscy poznają w końcu swojego wroga, będą kompletnie zaskoczeni.
Smutna historia
Prześladowcą okaże się syn kłusownika - Kuba Gliński. Chłopiec wyzna, że Kminek, pies, którego przygarnął niedawno Paweł, to jego ukochany przyjaciel o imieniu Azor. Wyjdzie na jaw, że bohater utracił go z winy ojca.
- Wyprowadziliśmy się z mamą, ale Azor został, bo ojciec nie pozwolił go zabrać. Był zdenerwowany na mnie i na mamę i wcale się nim nie zajmował. Mnie też nie pozwolił, ale często się zakradałem i podrzucałem mu jedzenie.
Trudna decyzja
Ala zacznie się wahać, gotowa oddać Azora jego panu. Jednak Basia od razu zaprotestuje.
- Ja się nie zgadzam i już! Kminek jest mój! I masz, mamo, do wyboru: albo będzie beczał ten cały Kuba, albo ja... Wybieraj!
Jaki będzie finał?
Przyzna się do błędu
Tymczasem Chodakowski zrozumie, jak wielki popełnił błąd. Po spotkaniu z Arturem, które przypłacił podbitym okiem, Marcin przeprasza Izę za swoje zachowanie. A raczej za to, że kolejny raz uległ pokusie.
- Wykorzystałem naszą relację i... potraktowałem cię instrumentalnie. Strasznie mi głupio z tego powodu. Chciałem ci to powiedzieć, zanim wyjdziesz za Artura.
Bolesne rozstanie
Słysząc to, rozczarowana Lewińska rzuci tylko:
- I to wszystko co chciałeś mi powiedzieć?
Chwilę później w końcu wybuchnie:
- Nie chcę cię znać, Marcin... Żałuję, że cię poznałam!
Zniknęła bez śladu
Marcin nawet nie zauważa, jak bardzo dziewczynę zabolały jego słowa. Gdy oboje się rozstają, Iza ma w oczach łzy. Kilka godzin później Chodakowskiego znów odwiedza Artur - tym razem poważnie zaniepokojony.
- Gdzie jest Iza?
- Nie wiem, nie mam pojęcia...
- Pytam, gdzie ona jest?!
- Odpowiadam: nie mam pojęcia...
Posunie się do ostateczności?
- Cholera! Iza zostawiła list, że to wszystko nie ma sensu, nie może tak dalej, że przeprasza i prosi, żeby jej nie szukać. Boję się o nią, tym bardziej, że...
- Że co?
- Nieważne! Ty i tak masz to wszystko gdzieś... Gdyby się z tobą skontaktowała, daj mi znać!
Czy Iza, po tym, jak zerwała zaręczyny, a Marcin odrzucił jej miłość, mogła naprawdę się załamać i grozi jej niebezpieczeństwo?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".