"M jak miłość": Niezwykła przyjaźń Dominiki Ostałowskiej i Krystiana Wieczorka
Kiedy kilka lat temu Dominika Ostałowska i Krystian Wieczorek zaczęli grać zakochanych w serialu "M jak miłość" niemal od razu pojawiły się plotki o ich rzekomym romansie. Początkowo tabloidy informowały, że parze coraz trudniej ukryć jest uczucie, jakim się wzajemnie darzą. Domysły te podsycali również sami artyści.
Wskoczyliby za sobą w ogień
*Kiedy kilka lat temu Dominika Ostałowska i Krystian Wieczorek zaczęli grać zakochanych w serialu "M jak miłość" niemal od razu pojawiły się plotki o ich rzekomym romansie. Początkowo tabloidy informowały, że parze coraz trudniej ukryć jest uczucie, jakim się wzajemnie darzą. Domysły te podsycali również sami artyści. Po latach okazało się jednak, że od samego początku Ostałowska i Wieczorek znaleźli wspólny język i szybko udało im się zaprzyjaźnić. Ich więź była na tyle silna, że gdy okazało się, iż aktor ma zagrać w produkcji konkurencyjnej stacji i w związku z tym chciano usunąć go z telenoweli, jego serialowa żona stanęła za nim murem. Zagroziła producentom, że jeżeli zwolnią Wieczorka ona także odejdzie z "M jak miłość". Niedawno jednak relacje pomiędzy artystami wyraźnie się oziębiły. Wszystko przez ślub Wieczorka z koleżanką z planu, Marią Szafirską. Zakochani chcieli, aby uroczystość pozostała tajemnicą, dlatego zaprosili na nią tylko najbliższych. Wśród gości zabrakło jednak Ostałowskiej, która o
terminie imprezy nie została poinformowana. Aktorka nie kryła z tego powodu żalu do swojego kolegi i wydawało się, że ich przyjaźń nie przetrwa tej próby. Jak dzisiaj wyglądają ich relacje? *
Mogą na siebie liczyć
Ostałowska i Wieczorek od ośmiu lat grają małżeństwo. Nic dziwnego, że w życiu prywatnym także zaczęli się świetnie dogadywać. W wielu wywiadach podkreślali, jak bardzo lubią ze sobą współpracować i że łączy ich prawdziwa przyjaźń. Kiedy okazało się, że Dominika może stracić pracę w serialu Krystian zachował się dokładnie tak jak ona sama kilka lat temu.
- On ją bardzo szanuje, uważa, że jest niezwykle zdolną aktorką, z którą grać to sama przyjemność. Niestety niewiele wskórał, ale za to swoją lojalnością niezwykle mocno ujął Dominikę - przyznała znajoma aktorki w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo".
Gest, który znaczy wiele
Niedawno okazało się bowiem, że rola Ostałowskiej zostanie ograniczona do minimum. Ta informacja załamała aktorkę, dla której praca w tej produkcji jest głównym źródłem utrzymania. Wcześniej spędzała 20 dni w miesiącu na planie, teraz zaproponowano jej zaledwie 3.
W tej trudnej sytuacji pomógł jej serialowy mąż. Gdy tylko dowiedział się o jej problemach stanął za nią murem. Osobiście poprosił producentów telenoweli, by nie okrajali wątku Marty Budzyńskiej.
Ocieplenie stosunków
Podobne zachowanie w świecie aktorów, gdzie na porządku dziennym funkcjonuje rywalizowanie o rolę, taka postawa zasługuje na pochwałę. W związku z tym Ostałowska w niepamięć puściła tajemniczy ślub swojego przyjaciela i wybaczyła mu to, że nie zaprosił jej na tę uroczystość.
Dziś już nie ma między nimi śladu żalu, a ich relacja znowu rozwija się w najlepsze. Doszli do porozumienia i mimo tego, że na planie serialu nie będą się spotykali już tak często jak kiedyś, to nie zamierzają zrywać ze sobą kontaktu.
Znowu będą się widywać
Okazuje się bowiem, że Ostałowska i Wieczorek będą teraz pracować w tym samym budynku. Jak informuje tygodnik "Na żywo" Dominika gra w sztuce "Hawaje, czyli przygody siostry Jane" w teatrze Capitol, w którym Krystian rozpoczyna właśnie próby do nowego spektaklu.
Wszystko wskazuje więc na to, że przyjaciele będą mieli okazję do coraz częstszych spotkań. Takiej relacji można im tylko pozazdrościć.