"M jak miłość": Marysia zostanie napadnięta!

Tuż przed powrotem do USA Łagoda spotkał się z Marią, by przekonać ją do przyjazdu. Rogowska nie była jednak pewna, czy powinna polecieć na jego ślub.

Po usilnych prośbach brata zgodziła się jednak przyjąć zaproszenie. Tym bardziej, że Mostowiakowie właśnie ją wyznaczyli jako osobę, która w ich imieniu miała wziąć udział w ceremonii.

Przed wyjazdem Lucjan wręczy Marii ślubny prezent dla swojej ukochanej "Myszki". Poprosi też, by powiedziała siostrze, jak bardzo ją nadal kocha.

Bohaterka ostatecznie nie dotrze jednak na ślub. Dlaczego?

W drodze na lotnisko Maria zajrzy na chwilę do bistro, by pożegnać się z bliskimi. Uśmiechnięta i radosna Rogowska z przejęciem będzie opowiadać o wyjeździe. Nic nie zapowie tego, co za chwilę ją czeka.

Gdy tylko wyjdzie z baru, zostanie okradziona!

Złodzieje wyrwą jej torebkę i uciekną. A Rogowska, gdy otrząśnie się już z szoku, będzie bliska łez...

- Straciłam wszystko: pieniądze, komórkę, dokumenty... No i najgorsze, że paszport z wizą. A bez tego nie polecę!

Tymczasem w Stanach wydarzy się prawdziwa tragedia. Tuż przed ślubem Gosia oraz Michał będą mieli wypadek samochodowy i trafią do szpitala!

Rodzina nie dowie się jednak od razu o zaistniałej sytuacji. Rabusie przypadkowo odsłuchają na skradzionej komórce dramatyczną wiadomość. Nagrana informacja nie da spokoju złodziejom, których ruszą wyrzuty sumienia...

Zdradzamy, że Michał nie przeżyje wypadku. Dopiero jego adwokat w końcu dodzwoni się do Rogowskiego, któremu przekaże tragiczne wieści. Lekarz nie będzie wiedział, jak powiedzieć o śmierci brata żonie. Jak zareaguje Marysia?

By się tego dowiedzieć, nie możecie przegapić kolejnych odcinków "M jak miłość".