"M jak miłość": Marysia rozwiedzie się z Arturem!
Bolesna prawda wyjdzie na jaw w najmniej spodziewanym momencie. Maria dowie się o romansie męża i zażąda rozwodu. W jaki sposób wykryje jego zdradę i czy to oznacza definitywny koniec małżeństwa Rogowskich?
To już koniec ich małżeństwa?
Niewinny początek
Artur od kilku miesięcy spotyka się z Teresą. Ich znajomość zaczęła się na gruncie zawodowym, ale szybko przerodziła się w gorące uczucie. Atrakcyjnej prawniczce początkowo nie przeszkadzał fakt, że jej ukochany jest żonaty. W głębi duszy liczyła, że jego małżeństwo wisi na włosku, a rozwód jest jedynie kwestią czasu.
Niestety, zawiodła się. Rogowski zwlekał z podjęciem decyzji o rozstaniu z Marysią, co coraz bardziej irytowało Drawicz. W końcu postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.
Sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli
Teresa zdecydowała, że osobiście poinformuje Marię o romansie jej męża. Gdy już miało dojść do konfrontacji, na miejscu zdarzenia nieoczekiwanie pojawił się Artur. Kobieta nie zdążyła o niczym powiedzieć Rogowskiej, a późniejsza rozmowa z kochankiem wytrąciła ją z równowagi.
- Jak chcesz to potrafisz znaleźć czas - powiedziała z wyrzutem.
- Teresa, to jest już nasze ostatnie spotkanie. Fundujesz mi emocjonalną huśtawkę. Ja już po prostu nie daję rady. Myślałem, że spotkaliśmy się rano, że coś ustaliliśmy, że zrozumiałaś. A ty przychodzisz znienacka do Marysi. Po co tam poszłaś? Sprawdzasz mnie? Myślisz, że cię okłamuję? Teresa, to nie ma sensu - zasugerował rozstanie Artur.
Zakazany flirt
Para kochanków postanowiła dać sobie jeszcze jedną szansę. Jednak każdy kolejny dzień sprawiał, że coraz więcej osób w ich otoczeniu zaczęło podejrzewać ich o romans. Naprawdę gorąco zrobiło się, gdy Paweł stał się świadkiem kłótni Teresy i Artura.
Rogowski próbował wówczas mu wyjaśnić, że kobieta, z którą rozmawiał jest chora psychicznie i jedynie wymyśliła sobie, że łączy ich coś więcej. Zduński nie uwierzył ojczymowi i nakazał przyznać mu się do wszystkiego przed matką.
Podejrzenia zaczną przybierać na sile
Przerażony Artur nie potrafił powiedzieć żonie prosto w oczy, że ją zdradza. Jak wkrótce się okaże, nie musiał. Marysia sama zacznie się w końcu domyślać prawdy. Chcąc nabrać pewności co do swoich podejrzeń, postanowi przyłapać niewiernego męża na gorącym uczynku. Jednak zanim do tego dojdzie, uda się do Andrzeja, aby wypytać go o relacje Rogowskiego z koleżanką z pracy.
Andrzej nie wyda Artura
Budzyński będzie starał się ukryć romans Artura, jednak zasugeruje Marysi, aby nie uzależniała całego dalszego życia od męża. Te słowa wystarczą, aby bohaterka zrozumiała, co tak naprawdę dzieje się w jej małżeństwie. Po powrocie do domu kobieta znajdzie eleganckie pudełeczko od jubilera. Czyżby prezent od Artura z okazji otwarcia jej przychodni?
Tego już za wiele
Niestety, upominek trafi w ręce Drawicz, więc załamanej Marysi nie pozostanie nic innego, jak przygotowanie „pułapki” na własnego męża. Aby jej plan się powiódł, poprosi Martę o numer telefonu do Teresy. Kolejnym krokiem będzie umówienie pary kochanków na wspólną randkę.
Rogowski wpadnie w zasadzkę
Nieświadomy podstępu Artur zjawi się na spotkaniu z Teresą i nie uwierzy własnym oczom. Oprócz kochanki będzie na niego czekała również Marysia. Spanikowany mężczyzna będzie próbował jeszcze wytłumaczyć wszystko swojej żonie, jednak ona nie będzie go słuchać. W końcu Rogowski uzna, że znalazł się w sytuacji bez wyjścia i przyzna się do romansu.
Rozwód kwestią czasu
Artur przeprosi Marysię, ale jednocześnie przyzna, że nie zamierza rozstać się z Teresą. To będzie dla niej cios. Rogowska wyrzuci męża z domu i złoży pozew o rozwód. Nie zamierza dłużej tkwić w toksycznym związku.
Aby odreagować kolejne problemy, wyjedzie do Grabiny. Nie chce jednak nikomu mówić o tym, co się wydarzyło. Nie będzie musiała. Rodzina, a zwłaszcza synowie szybko zorientują się, że Maria odeszła od męża. W 1089. odcinku serialu Piotrek i Paweł przyłapią Artura na przeprowadzce do Teresy.
Co wydarzy się dalej? Oglądajcie najnowsze odcinki "M jak miłość"!