''M jak miłość''
Córki Mostowiaka wracają z centrum handlowego z torbami pełnymi nowych ciuchów. W drodze do domu siadają na chwilę na ławce w parku... A Ula zerka na swoją „zdobycz” i rzuca z niepokojem:
- Ty wiesz co, Natka… Nie wydaje ci się podejrzane, że tato dał nam tyle forsy na te zakupy? A ciocia Anka w tajemnicy przed tatą dołożyła swoje?
- I super! O co ci chodzi?
- O to, że już któryś raz taka akcja się powtarza. Teraz zakupy, wcześniej było kino i nawet teatr… A nie dziwi cię to, że nigdy z nami nie poszli?
- Nie.
- A co oni w tym czasie robią?
- A co niby mogą robić? Ciotka zasuwa w kawiarni, a tato rozkręca biznes. Między innymi po to, żebyś ty miała na kino i teatr!
Natalka wzrusza ramionami i temat uważa za skończony. Jednak Ula wciąż ma wątpliwości...