"M jak miłość": Krystian Wieczorek oczarowany ekranową partnerką! Będzie romans?
Marta Król niedawno dołączyła do ulubionego serialu Polaków i nieźle w nim namiesza. Jak zdradzają twórcy, połączy ją ognisty romans z ekranowym Andrzejem, którego gra Krystian Wieczorek. Jak podaje "Rewia", aktorka wpadła w oko nie tylko bohaterowi "M jak miłość", ale także jego odtwórcy.
Przyjaźń czy kochanie?
Andrzej znów ogląda się za innymi kobietami
Nad małżeństwem Marty i Andrzeja znów zawisną czarne chmury. Ich związek kolejny raz zostanie wystawiony na ciężką próbę. A to wszystko za sprawą atrakcyjnej Soni, którą Budzyński poznał dzięki córce. Ku przerażeniu Marty, nowi znajomi będą spędzać ze sobą coraz więcej czasu.
- Sonia, podobnie jak Andrzej, tkwi w nieudanym związku. Jej mąż wyjechał za granicę i z pewnością nie jest jej wierny. Czuje się osamotniona i nieszczęśliwa. Ciepła i delikatna, potrzebuje wsparcia męskiego ramienia, a Andrzej jest właśnie typem mężczyzny, który potrafi kobietę otoczyć taką opieką - powiedziała Marta Król.
Czy to oznacza, że kolejny romans prawnika wisi w powietrzu?
Zdrada wyjdzie na jaw?
Choć Andrzej wciąż ukrywa przed Martą, że z Sonią łączy go coś więcej niż tylko przyjaźń, to w końcu jego tajemnica wyjdzie na jaw. Jak zawsze, w najmniej oczekiwanym momencie.
Podczas jednej z kolacji z nową znajomą Budzyński nagle zbliży się do kobiety. Spotkanie szybko przerodzi się w randkę, a para nie będzie szczędzić sobie czułości.
W pewnym momencie na namiętnych pocałunkach przyłapie ich... mąż tłumaczki! Czy mężczyzna opowie o wszystkim Marcie?
Aktorzy mają się ku sobie
Jak się okazuje, również w życiu prywatnym aktorka grająca Sonię wpadła w oko Wieczorkowi. Nic dziwnego, Marta Król jest atrakcyjną i piękną kobietą. Jemu także trudno się oprzeć. W końcu od kilku lat gwiazdor uchodzi za jednego z najprzystojniejszych aktorów.
Jednak, jak podaje "Rewia", Marta jest mężatką i szczęśliwą matką dwójki dzieci, więc jest mało prawdopodobne, aby straciła głowę dla kochanka.
Natomiast pamiętajmy, że w każdej plotce jest ziarnko prawdy, a dla Wieczorka nie byłby to pierwszy romans na planie...