"M jak miłość": Kasia nie dożyje dnia ślubu?
Zanim Agnieszka Sienkiewicz definitywnie zniknie z ekranów, widzowie będą świadkami dramatycznej walki o życie granej przez nią bohaterki. Wiele wskazuje na to, że Kasia umrze podczas porodu. Czy to oznacza, że nie dożyje ślubu z Marcinem?
Niepokojące wieści z planu serialu
Zrozumiał, że będzie ojcem
Młody Chodakowski długo nie mógł odnaleźć się w nowej sytuacji. Wizja ojcostwa mocno go przerażała. W końcu jednak pogodził się z myślą, że za kilka miesięcy powita na świecie swoje pierwsze dziecko. Doszedł do wniosku, że tylko u boku Kasi będzie szczęśliwy i musi zrobić wszystko, aby jej nie stracić.
Kasia chce ślubu, Marcin wolności
Sielanka nie trwała zbyt długo. Kolejne problemy pojawiły się, gdy Kasia zaczęła wspominać o zalegalizowaniu związku. Dziewczyna nie wyobraża sobie dalszego wspólnego życia bez ślubu. Uważa, że ich dziecko musi wychowywać się w pełnej rodzinie.
Jak można się domyślić, Marcin, który ponad wszystko ceni sobie wolność, nie miał zamiaru wciskać na palec obrączki. Odmienność zdań znów rodziła konflikty.
Zaręczyny w Grabinie
W 1105. odcinku "M jak miłość" Marcin zrozumie, jak ważnym wydarzeniem byłby dla Kasi ślub i w końcu zdecyduje się oświadczyć dziewczynie. Romantyczne zaręczyny odbędą się w Grabinie.
- Czy zgodzisz się zostać moją żoną? Bardzo chciałbym spędzić z tobą resztę życia - powie Chodakowski.
- Jezus Maria... - zareaguje zaskoczona Kasia.
- To znaczy tak czy nie? - speszy się Marcin.
Bohaterka zacznie planować wesele
Zachwycona Kasia przyjmie pierścionek i namiętnie pocałuje narzeczonego. Od tej pory przygotowania do ślubu ruszą pełną parą. Perfekcyjna Mularczyk chce, aby dzień, w którym stanie przed ołtarzem z Marcinem, był niezapomnianym przeżyciem.
Już kilka dni po zaręczynach ustali, że wesele odbędzie się w "Bistro za rogiem", a później wyruszy z Kingą na poszukiwania sukni ślubnej.
Złe samopoczucie przerwie przymiarki
Bohaterki z przejęciem będą przebierać w strojnych sukniach. Kilkugodzinne przymiarki okażą się jednak dla podekscytowanej Kasi zbyt dużym przeżyciem i obciążeniem dla osłabionego organizmu. W pewnej chwili bohaterka zblednie i niepewnie oprze się o ścianę.
- Źle się czujesz? - zapyta przestraszona Kinga.
- Trochę zakręciło mi się w głowie. To normalka, zaraz minie... - uspokajała przyszła panna młoda.
Zły znak
Chwilę później Kasia wyleje na suknię ślubną sok i wybuchnie płaczem. Załamana bohaterka będzie pewna, że to wszystko źle wróży jej wspólnej przyszłości z Marcinem. Poczuje, że tuż przed ślubem wydarzy się coś naprawdę złego. Niestety, będzie miała rację.
Pojawią się komplikacje
W 1125. odcinku "M jak miłość" Kasia nieoczekiwanie trafi do szpitala i zacznie rodzić. Początkowo akcja porodowa będzie przebiegać spokojnie i planowo, jednak po chwili dojdzie do poważnych komplikacji.
Wszystko wskazuje na to, że narzeczona Marcina nie przeżyje zabiegu, a Chodakowski zostanie samotnym ojcem. Ale czy na pewno?
Janka, która nie odstępuje chłopaka na krok, postanowi wykorzystać sytuację. W jaki sposób? Co będzie dalej? Tego dowiecie się z najbliższych odcinków "M jak miłość"!