"M jak miłość": Kasia Cichopek i jej kompleksy
Kasia Cichopek przyznała, że miała duże kompleksy związane ze swoim ciałem. Gdy była nastolatką przejmowała się zwłaszcza biustem. Z powodu wyglądu nie otrzymała roli, o którą się starała. Po latach gwiazda "M jak miłość" opowiada o swoich największych obawach.
Aktorka bała się eksponować biust
Aktorka bała się eksponować biust
Jednym z najtrudniejszych momentów w życiu Cichopek był okres dojrzewania. To wtedy nabawiła się dużych kompleksów.
- Nie miałam tak, że mój biust rósł sukcesywnie. Ja od razu miałam duży biust. W szkole jest tak, że chłopcy się śmieją z dziewczyn. Nosiłam duże obszerne T-shirty, by nie eksponować swoich piersi - wspomina w rozmowie z "Super Expressem" aktorka.
Aktorka bała się eksponować biust
Po wejściu w dorosłość nie było dużo lepiej. Mało kto wie, że jej kariera mogła zacząć się dużo wcześniej niż w "M jak miłość". Celebrytka była brana pod uwagę do roli w serialu "Boża podszewka", ale została niespodziewanie odrzucona i skrzywdzona przez znaną reżyserkę.
Cichopek uczęszczała na zajęcia w ognisku teatralnym państwa Machulskich przy Teatrze Ochota.
- Ze wszystkich dziewczynek wybrano właśnie mnie. Miałam grać młodą Danutę Stenkę. Czułam, jakby ktoś uchylił mi kawałek nieba - mówiła w wywiadzie dla "Kobiety i Życia".
Aktorka bała się eksponować biust
Niestety, w ostatecznym rozrachunku w "Bożej podszewce" Cichopek nie wystąpiła. Wszystko przez reżyser serialu - Izabellę Cywińską.
- Podeszła do mnie pani reżyser: "Za gruba, absolutnie, do widzenia" – powiedziała. Tak prosto w twarz - żaliła się Cichopek.
Nic dziwnego, że aktorka przez długi czas nie eksponowała swojego ciała. Bała się, że znów może zostać odrzucona przez to, jak wygląda.
Aktorka bała się eksponować biust
- Pół mojego życia miałam problem. Miałam duży biust, nie było odpowiednich rozmiarówek biustonoszy w sklepach. Wciąż byłam niezadowolona - opowiada w dalszej części wywiadu serialowa gwiazda.
Aktorka bała się eksponować biust
Dopiero po kilku latach gry w "M jak miłość" i udziale w programie "Taniec z gwiazdami" aktorka na nowo odnalazła pewność siebie. Publiczność polubiła sympatyczną brunetkę, która z każdym dniem przechodziła na ich oczach prawdziwą metamorfozę. Zakompleksiona Kasia w końcu zaczęła podkreślać największe atuty swojego ciała.
Na nowo uczy się swojego ciała
- Dzisiaj mogę powiedzieć, że uwielbiam tańczyć i chyba już trochę potrafię. Tańcząc, czuję się spełniona, muzyka bardzo mnie pobudza. Taniec pomaga walczyć z kompleksami, dodaje pewności siebie - mówił w jednym z wuwiadów aktorka.
Jak zapewnia Cichopek, w końcu przestała się siebie wstydzić. Na nowo uczy się lubić swoje ciało. I to do tego stopnia, że aktywnie bierze udział w kampaniach przeciw nowotworom piersi. Ostatnio w akcji "Dotykam - Wygrywam" organizowanej przez markę Panache i Fundację Rak'n'Roll.
Na nowo uczy się swojego ciała
- Dotykam swojego biustu, układając go w miseczkach czy wsmarowując kremy. Mam świadomość swojego ciała. Na zajęciach w akademii tańca zauważyłam, że kobiety mają duży problem z dotykaniem się w ogóle, robieniem seksownych ruchów. Na szczęście to powoli się zmienia, uczymy się świadomości. Niekoniecznie my się musimy dotykać, mężczyźni też mają świadomość i wiedzą co to rak - zdradza "Super Expressowi".
Na nowo uczy się swojego ciała
Cichopek przestała wstydzić się tego, jak wygląda. Zaakceptowała siebie taką, jak jest.
- Mogę być Pyzą, jest mi już naprawdę wszystko jedno - wyznała gwiazda w rozmowie z Agatą Młynarską w programie "Jaka ona jest?".