"M jak miłość": Julia Wróblewska nie jest już słodkim dzieciaczkiem
Julia Wróblewska jest zdecydowanie najpopularniejszą i najbardziej rozchwytywaną przez filmowców dziecięcą gwiazdą w Polsce! Zdaniem tabloidów jej miesięczny dochód waha się między 25 a 40 tysięcy złotych! Ta śliczna blondyneczka skończy w tym roku 14 lat, ale debiutowała w telewizji w "Rodzinie zastępczej" już jako siedmiolatka. Teraz ma na koncie kilka dużych ról serialowych i filmowych. Czy woda sodowa uderzyła do głowy tej bardzo młodej aktorce?
Julia Wróblewska
Julia Wróblewska w ''Rodzinie zastępczej''
Julia Wróblewska urodziła się 18 października 1998 roku. Na casting do filmu córkę zaprowadziła mama, bo Julia bardzo chciała spróbować swoich sił przed kamerą.
- Jak jechałyśmy na próbne zdjęcia do "Tylko mnie kochaj", to mama powiedziała, że pewnie wybiorą dziewczynkę z branży filmowej - mówi Julka.
- Wtedy tak do tego podchodziłam ... Teraz zmieniłam zdanie - dodaje pani Anna Wróblewska.
Od tamtej pory, Julia z mamą, która jest jednocześnie menagerem córki, jeździ na wszystkie plany filmowe, sesje zdjęciowe, wywiady oraz do telewizji.
Julia Wróblewska w ''Tylko mnie kochaj''
Sześcioletnia Julka została wybrana spośród 300 dziewczynek, które pojawiły się na castingu do filmu.
Na dużym ekranie pokazała się u boku Macieja Zakościelnego, Agnieszki Dygant oraz Agnieszki Grochowskiej. Rola Michaliny przyniosła jej dużą sławę. Od razu posypały się nowe propozycje. Jak aktorka łączy pracę z nauką?
Julia Wróblewska w ''M jak miłość''
- Po ludzku. Chodzę do szkoły w kratkę, bo czasem zdarzy mi się wrócić z planu o czwartej rano. Zaległości nadrabiam w weekendy - powiedziała Julia w rozmowie z "Tele Tygodniem".
Julia Wróblewska w ''Magdzie M.''
Julię krępują pytania o jej zarobki.
- W mojej skarbonce mam tylko troszkę pieniędzy, które dostaję jako kieszonkowe. Przeznaczam je na swoje małe przyjemności, choćby na pizzę. Lubię oszczędzać, więc pieniądze ze skarbonki wydaje mi się bardzo trudno. Pamiętam, jak kiedyś poprosiłam mamę o 10 zł, a ona odpowiedziała, że przecież mam swoje. No, miałam, ale tak mi szkoda było je wydać...
Julia Wróblewska w ''Determinatorze''
- Pieniądze z pracy na planie mama odkłada mi na konto. Raczej ich nie wydaję, chyba że na wakacje. Bardzo lubię wyjeżdżać. Kiedy jestem na wakacjach, nie tęsknię specjalnie za domem.
A na co Julia odkłada pieniądze?
- Na studia. Chciałabym studiować aktorstwo. Wiem, że to moje powołanie. Jeśli będzie to możliwe, chciałabym studiować za granicą. Chcę zobaczyć wieżę Eiffla, więc, kto wie, może wyjadę do Francji.
Julia Wróblewska w ''Naznaczonym'
Julia Wróblewska to jedna z najzdolniejszych dziecięcych aktorek. Rola w serialu "Naznaczony" była jednak dla niej sporym wyzwaniem.
– Najtrudniej było mi zagrać radość i płacz w tej samej chwili – przyznaje gwiazda.
Julia Wróblewska w ''Och, Karol 2''
Co Julii tak bardzo podoba się w zawodzie aktorki?
- Lubię swoją pracę, choć nie wiem, za co. I fajne jest to, że ma się po niej wolne.
Wróblewska zauważa jednak także minusy tego zajęcia.
- Nie lubię ciągłego powtarzania tekstu. Na szczęście jestem wzrokowcem, więc wystarczy, że dwa razy przeczytam tekst i od razu go zapamiętuję. Na planie "M jak miłość" scenariusza uczę się w pięć minut przed rozpoczęciem zdjęć.
Julia Wróblewska na pokazie Ewy Minge
A kto wybiera role młodej aktorce?
- Wybieram je razem z mamą. Ostatnio zagrałam w "Listach do M.". Gram tam Tosię, która ucieka z domu dziecka.
Julia Wróblewska na gali ''Blog roku 2011''
Julka twierdzi, że już przyzwyczaiła się do popularności, do tego, że czasem ktoś podchodzi nagle zrobić sobie z nią zdjęcie.
- Ostatnio, gdy wracałam z koleżanką ze szkoły, kilka dziewczyn zaczęło piszczeć na mój widok, jakby zobaczyły jakąś gwiazdę.
Julia Wróblewska na gali ''Blog roku 2011''
Ostatnio Julia Wróblewska pokazała się na gali "Blok roku 2011", gdzie wręczała nagrodę w młodzieżowej kategorii "Teen".
Na oficjalnej imprezie młoda gwiazda wygląda wyjątkowo elegancko! Zupełnie nie przypominała małej, słodkiej dziewczynki, którą pamiętamy z "Rodziny zastępczej".
Julia Wróblewska dziś
Julia twierdzi, że obowiązki zawodowe nie przeszkadzają jej w zwyczajnym byciu dzieckiem.
– Codziennie szaleje na podwórku z koleżankami. Chodzimy razem na pobliski plac zabaw, jeździmy razem na rolkach, gramy w gumę.
Miejmy nadzieje, że tak już zostania, a woda sodowa nie uderzy jej do głowy!