"M jak miłość": jubileusz Teresy Lipowskiej
Teresa Lipowska od wielu lat wciela się w rolę dobrotliwej babci Basi w serialu "M jak miłość". Widzowie uwielbiają ją za naturalność, życzliwość i dobrą energię, która wręcz emanuje przez ekran. Gdy trafiła na plan popularnej telenoweli, była docenianą i nagradzaną aktorką o ugruntowanej pozycji. Z jakich ról możemy ją pamiętać?
Urodziła się 14 lipca 1937 roku w Warszawie. Miała zaledwie 13 lat, gdy zadebiutowała na ekranie. Jej przygoda z filmem zaczęła się już w latach 50. To wtedy otrzymała rolę w "Pierwszym starcie" Leonarda Buczkowskiego. Pół wieku temu wystąpiła za to w pierwszej serialowej kreacji w cieszącym się popularnością telewizyjnym hicie "Barbara i Jan".
Przełom w jej karierze nastąpił w 1969 roku, kiedy to wcieliła się w panią sierżant Pawlak w komedii Hieronima Przybyła "Rzeczpospolita babska". W pamięci widzów zapisała się też dzięki występowi w "Nocach i dniach" Jerzego Antczaka i jako Bigielowa w popularnym serialu "Rodzina Połanieckich" Jana Rybkowskiego.
Wielokrotnie pojawiała się w produkcjach dla młodych widzów, takich jak "Stawiam na Tolka Banana", "Bułeczka" oraz "Dziewczyna i chłopak". W latach 90. aktorka zagrała m.in. w dwóch produkcjach Macieja Ślesickiego – "Tato" oraz "Sarze". Zwłaszcza pierwsza z wymienionych produkcji pozwoliła pokazać się artystce z mniej znanej strony.
W kolejnych latach gwiazda kontynuowała występy w telenowelach i serialach. Oglądać ja można było m.in. w "Matkach, żonach i kochankach" Jana Machulskiego, "Miasteczku" i jako farmaceutkę w "Klanie".
Jak przyznaje sama zainteresowana, w jej karierze nie brakowało wzlotów i upadków. Lipowska niczego jednak nie żałuje i cieszy się z tego, że jak się wszystko ułożyło.
- Moim największym sukcesem życiowym jest to, że cały czas jestem bardzo zajęta moją pracą i to nie tylko zawodową, ale i charytatywną - wyznała w programie "Pytanie na śniadanie".
Okazuje się, że chociaż gwiazda "M jak miłość" nie ma jednej ulubionej produkcji, istnieje taka, którą darzy wyjątkowym sentymentem.
- Bardzo lubię "Rzeczpospolitą babską", ale nie dlatego, że zagrałam tam jakąś wybitną rolę. Po prostu na planie panowała cudowna atmosfera. Wraz z koleżankami spędzałyśmy mnóstwo czasu razem. Po nocach gaworzyłyśmy, na kanapach opowiadałyśmy o swoich miłościach - zdradziła na antenie TVP2.
Lipowska nie tylko należy do grona najlepszych aktorek w Polsce. Przed laty podkochiwało się w niej wielu mężczyzn. Dziś nie wszyscy pamiętają, że temperamentna gwiazda kiedyś kusiła na ekranie. W klipie powyżej możecie zobaczyć fragmenty i ujęcia z jej pierwszych występów.