"M jak miłość": Joanna Koroniewska rozważa powrót do serialu

Decyzja o rezygnacji z gry w "M jak miłość" nie wyszła Koroniewskiej na dobre. Gwiazda, oprócz programu w TVP, nie mogła liczyć na zbyt wiele telewizyjnych propozycji. Pozostały jej tylko sporadyczne role w teatrze i występy w reklamach.

Kariera serialowej gwiazdy poszła w mało ciekawym kierunku. Chociaż sama zainteresowana zapewnia w wywiadach, że niczego w życiu nie żałuje, mówi się, że powoli zmienia zdanie. Jak jej starsza koleżanka z serialu, Małgorzata Pieńkowska, już niedługo być może ponownie zagości w hicie Dwójki.

Wygląda na to, że nie wszystko stracone, bo ekipa serialu z radością przyjmie Koroniewską z powrotem do obsady.

- Furtka dla jej powrotu jest otwarta. Wszyscy na nią tam czekają. Obsada "M jak miłość" nieco się wykruszyła, więc powrót tak ważnej postaci byłby bardzo pożądany i na pewno narobiłby szumu wokół serialu - zdradziła informatorka "Faktu".

Mimo że grana przez Koroniewską Małgosia nie należała do najsympatyczniejszych bohaterek, jej wątek był jednym z ciekawszych.

Przypomnijmy, że córka Mostowiaków przebywa od wielu miesięcy w Stanach Zjednoczonych, gdzie wpadła w sidła niebezpiecznej sekty. Czy teraz niespodziewanie wróci, by rozbić związek Tomka (byłego męża) ze śliczną Joanną?

O powrót Koroniewskiej najbardziej zabiega Kacper Kuszewski. Aktorzy podobno bardzo zbliżyli się do siebie na planie "M jak miłość". Nie tylko grali kochające rodzeństwo. Także poza kamerami połączyła ich duża sympatia. Widząc złą passę przyjaciółki, ekranowy Marek postanowił jej pomóc. To on wyszedł z inicjatywą, by była gwiazda hitu Dwójki znów pojawiła się w produkcji.

Jak możemy dowiedzieć się z kolorowej prasy, Koroniewska rozważa ewentualny powrót do gry w "M jak miłość". Chociaż nie jest do końca przekonana do pomysłu Kuszewskiego, nie powiedziała stanowczego "nie".

- Dyplomatycznie obiecała Kacprowi, że się zastanowi - zdradził informator "Faktu".

Fani wciąż mają więc nadzieję, że zobaczą jeszcze Małgosię w swoim ulubionym serialu.