"M jak miłość": jak potoczyły się losy Anny Janochy?
Widzowie znają ją z występów w popularnych polskich serialach. Po raz pierwszy pojawiła się w "Klanie", grała w jednym odcinku "Na dobre i na złe", nieco dłużej mieliśmy z nią do czynienia w "M jak miłość" czy "Pierwszej miłości". Gdzie podziewa się dziś Anna Janocha i co sprawiło, że zerwała z aktorstwem?
Kiedyś znali ją wszyscy
Serialowe początki
Aktorka stała się rozpoznawalna przede wszystkim dzięki roli w "M jak miłość". W hicie TVP występowała od 2006 do 2008 roku. Wcielała się w Julię Porębską. Jako trudna, zbuntowana nastolatka, która wychowała się bez ojca, uciekła z domu i trafiła w ręce bandytów.
Bohaterka miała talent do kłamstw i manipulacji - oskarżyła Pawła Zduńskiego, który udzielał jej korepetycji, o gwałt. Okazało się jednak, że zrobiła to, by zwrócić na siebie uwagę matki.
Nie był to jednak debiut Janochy przed kamerami. Po raz pierwszy zagrała w "Klanie" jako koleżanka Oli Lubicz, był też gościnny występ w "Na dobre i na złe".
W swoim aktorskim CV może ponadto umieścić seriale "Na kocią łapę", "Samo życie", "Nowa" czy "Wiadomości z drugiej ręki".
Wyjątkowa rola
Większą, ale za to bardziej wymagającą rolę dostała w "Pierwszej miłości", w której odegrała ciekawy epizod na przełomie 2008 i 2009 roku. Wcieliła się w posiadającą problemy z osobowością Ilonę. Zafascynował się nią serialowy Paweł, który próbował wyrwać dziewczynę z przygnębienia, lecz ta mimo prób pomocy popełniła samobójstwo.
Melancholijna bohaterka zdobyła sympatię i współczucie widzów. Wielu jednak uważa, że aktorce więcej popularności przyniósł związek z Jakubem Tolakiem, znanym z roli Daniela w "Klanie".
Początek wielkiej miłości
Janocha i Tolak poznali się na planie sagi o Lubiczach, ale miłość przyszła dopiero parę lat później. Zostali parą, gdy Anna miała 29 lat i w najlepsze studiowała prawo, a Tolak 32 i kończył właśnie architekturę. Powszechnie uważano, że byli piękną, kochającą się parą. Mieli wspólne pasje i podobne spojrzenie na rzeczywistość, uwielbiali razem chodzić do kina i gotować.
Wydawało się, że nic nie zagrozi ich związkowi. Niestety okazało się, że uczucie nie trwało wiecznie. Para aktorów rozstała się i każde z nich poszło w swoją stronę. Dlaczego do tego doszło?
Wszystko przez nadopiekuńczość?
Jak donosiła kolorowa prasa, zawiniła przesadna zazdrość Jakuba o ukochaną.
- Nie spuszczał jej z oka. Był nadopiekuńczy. Wszędzie jej towarzyszył. Anka czuła się osaczona - zdradzała koleżanka Janochy.
Zarówno dziewczyna, jak i jej partner wystąpili w muzycznym show "Jak oni śpiewają". Tolak brał udział w 2. edycji programu, a Anna pojawiała się na każdym nagraniu i gorąco dopingowała partnera. Prawdopodobnie z tego powodu producenci zaproponowali aktorce udział w kolejnej edycji. Wtedy okazało się, że Janocha nie ma zbyt wielkiego talentu wokalnego i przetrwała zaledwie trzy odcinki programu.
Bolesne rozstanie
Za kulisami telewizyjnego hitu Polsatu partner chciał spędzać z Janochą każdą chwilę. Przychodził też na wszystkie próby Anny w muzycznym show.
- Kuba jest zazdrosny o Anię. To widać gołym okiem, nie chce mi się wierzyć, że robi to z troski o jej występy. Nie widziałam jeszcze, żeby ktokolwiek tak dużo czasu poświęcał narzeczonej. Rozumiem, że może jej kibicować podczas nagrań, ale już przychodzenie z nią na próby wokalne to lekka przesada - opowiadała znajoma Jakuba.
Aktorka nie mogła znieść ciągłej kontroli i rozstała się z ukochanym. Zakończenie związku z gwiazdą "Klanu" zbiegło się z innymi dużymi zmianami w jej życiu.
Zmiana priorytetów
- Po kilku latach dość intensywnego bycia w show-biznesie postanowiłam napisać pracę magisterską z prawa - zdradziła parę lat temu "Faktowi".
Jak postanowiła, tak zrobiła. Aktorki nie widujemy w telewizji od 2011 roku, odkąd pojawiła się po raz ostatni w gościnnej roli "Plebanii".
- Przestałam chodzić na castingi, bo chciałabym się poświęcić szkole. Bardzo mnie kusi, żeby pójść w kierunku prawa, zwłaszcza że piszę na bardzo fajny temat: "Ochrona prawna zwierząt w Polsce i w krajach wspólnotowych", a ja kocham zwierzęta - opowiadała wtedy aktorka.
Wybrała inną drogę
Anna całkowicie porzuciła karierę w show-biznesie. Pracowała m.in. w firmie prawniczej jako tłumacz, a następnie znalazła swoje miejsce w agencji public relations.
Od 2013 roku działa w zespole VMG PR, gdzie objęła stanowisko strategy & business development manager. Wyszła też za mąż - teraz nazywa się Anna Janocha-Sosnówka i jest żoną Bartosza, rzecznika prasowego turnieju golfowego Deutsche Bank Polish Masters.
Jak widać, nie dla każdego aktorstwo jest karierą marzeń.