Lojalność popłaca!
Fani *"M jak miłość" są zaniepokojeni. Z produkcji znikają kolejne aktorki, które były gwiazdami serialu. Niespodziewane odejścia otworzyły jednak przed pozostałą częścią obsady nowe możliwości dotyczące ich dalszych losów w produkcji. W końcu zwolnione miejsca trzeba jakoś zapełnić. Szansę tę postanowiła wykorzystać Dominika Ostałowska. Jak podaje prasa plotkarska, to ona chce zostać główną gwiazdą telenoweli. Postawiła więc przed twórcami "M jak miłość" kilka warunków. – Na razie ma kontrakt do końca grudnia. Dominika liczy, że produkcja spełni jej żądania ze strachu, że w przeciwnym razie ją stracą. A na to nie mogliby sobie pozwolić – zdradza "Faktowi" osoba znająca szczegóły toczących się negocjacji. Okazuje się, że Ostałowska może liczyć na duże ustępstwa. Jest to jednak nie w smak
pozostałym członkom obsady...*