On jest dla niej największym wsparciem
Dominika Ostałowska sporadycznie pojawia się na salonach, ale gdy już to robi, od razu skupia na sobie całą uwagę. Tym razem zaskoczyła nie tylko aż trzema kreacjami, w których można było ją podziwiać, ale przede wszystkim partnerem, z którym przyszła na imprezę "Vivat Mama! Tata! Ja!".
Aktorka pochwaliła się synem, który jest już rosłym nastolatkiem. Widzowie mogą kojarzyć Huberta z serialu "M jak miłość". Zagrał w nim Piotrka Bielaka - dziecko Andrzeja Budzyńskiego. Znany z ekranu słodki chłopiec z biegiem lat przerósł swoją mamę.
Ostałowska z dumą przechadzała się na scenie u boku pociechy. Niestety, chociaż wyraźnie promieniała, nawet świetny humor serialowej Marty nie odwrócił uwagi od jej gorszej niż zazwyczaj formy.
Przypomnijmy, że gwiazda od dłuższego czasu boryka się z problemami zdrowotnymi. Wydawało się, że najgorsze ma już za sobą, gdy ze wsparciem trenera zrzuciła ponad 10 kilogramów. Podczas rodzinnej imprezy zauważyć jednak można było, że nieco się zaokrągliła.
Pełniejsze kształty są zapewne sporą zasługą nie tylko źle dobranego makijażu, ale także mało twarzowych kreacji, które niepotrzebnie poszerzyły Ostałowską. Ba! Za długa spódnica omal nie doprowadziła do upadku ulubienicy widzów, która zaplątała się w materiał. Na szczęście z opresji wyratował mamę 14-letni Hubert.
Zobaczcie, jak gwiazda i jej syn wypadli przed obiektywami aparatów. Co za wyjątkowy duet!