"M jak miłość": Czy przystojny sąsiad zawróci Kindze w głowie?
Już niedługo na Deszczowej pojawi się nowy, przystojny bohater. Czy Kinga straci dla niego głowę? Kto wie, w końcu jej małżeństwo znów znalazło się ostatnio w poważnym kryzysie... Co jeszcze wydarzy się w nadchodzących odcinkach "M jak miłość"?
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Michał prosi Gosię, aby dotrzymała mu towarzystwa podczas biznesowej kolacji. Przed restauracją uprzedza, że będzie musiała odegrać rolę jego żony. Chodakowska czuje się skrępowana, gdy Łagoda opowiada podczas spotkania o gorącym uczuciu, jakie łączy ich od lat.
W drodze powrotnej mówi byłemu mężowi, że nie powinni się widywać, bo za bardzo polubiła ich spotkania.
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Michał prosi Gosię, aby dotrzymała mu towarzystwa podczas biznesowej kolacji. Przed restauracją uprzedza, że będzie musiała odegrać rolę jego żony. Chodakowska czuje się skrępowana, gdy Łagoda opowiada podczas spotkania o gorącym uczuciu, jakie łączy ich od lat.
W drodze powrotnej mówi byłemu mężowi, że nie powinni się widywać, bo za bardzo polubiła ich spotkania.
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
- Wiesz, co w tym było najdziwniejsze. Że nic nie było dziwne. Wcale nie musimy udawać. To było tak, jakby wszystkie kawałki układanki trafiły na właściwe miejsce.
- Przepraszam cię Michał, ale chyba przez jakiś czas nie powinniśmy się spotykać - Małgosia czuje, że bliska znajomość z Michałem nie prowadzi do niczego dobrego.
- Gosia nie... Po prostu zapomnijmy o tym. Nie potrzebnie się z tym wyrwałem. To było silniejsze ode mnie.
- To nie o to chodzi co powiedziałeś. Po prostu nie powinniśmy się spotykać, bo te spotkania zaczynają mi się podobać... - wyznaje Łagodzie.
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
- Wiesz, co w tym było najdziwniejsze. Że nic nie było dziwne. Wcale nie musimy udawać. To było tak, jakby wszystkie kawałki układanki trafiły na właściwe miejsce.
- Przepraszam cię Michał, ale chyba przez jakiś czas nie powinniśmy się spotykać - Małgosia czuje, że bliska znajomość z Michałem nie prowadzi do niczego dobrego.
- Gosia nie... Po prostu zapomnijmy o tym. Nie potrzebnie się z tym wyrwałem. To było silniejsze ode mnie.
- To nie o to chodzi co powiedziałeś. Po prostu nie powinniśmy się spotykać, bo te spotkania zaczynają mi się podobać... - wyznaje Łagodzie.
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Kiedy Tomek pyta żonę, gdzie była przez cały wieczór wystrojona w elegancką sukienkę, ona znów go okłamuje.
- Miałam kolację biznesową z Korczem i jego żoną - wyjaśnia mężowi.
Dociekliwy policjant podejrzewa jednak, że Gosia nie mówi mu całej prawdy...
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Kiedy Tomek pyta żonę, gdzie była przez cały wieczór wystrojona w elegancką sukienkę, ona znów go okłamuje.
- Miałam kolację biznesową z Korczem i jego żoną - wyjaśnia mężowi.
Dociekliwy policjant podejrzewa jednak, że Gosia nie mówi mu całej prawdy...
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Artur przyjeżdża na kilka dni do Polski i znów spotyka się z Teresą. Czy Maria będzie miała powody do zazdrości?
- Wiesz, ja już zdążyłem się przyzwyczaić, że jestem mężem swojej żony. Marysia zawsze błyszczy, a ja zawsze gdzieś tam w tle… Taki typ pantoflarza!
Trochę zawstydzony Rogowski opowiada koleżance o swoim życiu, a Teresa posyła mu zalotne spojrzenie…
- Nie wierzę! Taki męski facet jak ty?
- Ja? Męski? Proszę cię…
- Artur, nie wiem, skąd ci się to wzięło, ale mam wrażenie, że ty kompletnie… nie doceniasz samego siebie! Musisz nad tym popracować… I nie tylko ty, Marysia też powinna bardziej cię docenić… Zanim pojawi się ktoś, kto, hm… lepiej zadba o jej męża!
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Artur przyjeżdża na kilka dni do Polski i znów spotyka się z Teresą. Czy Maria będzie miała powody do zazdrości?
- Wiesz, ja już zdążyłem się przyzwyczaić, że jestem mężem swojej żony. Marysia zawsze błyszczy, a ja zawsze gdzieś tam w tle… Taki typ pantoflarza!
Trochę zawstydzony Rogowski opowiada koleżance o swoim życiu, a Teresa posyła mu zalotne spojrzenie…
- Nie wierzę! Taki męski facet jak ty?
- Ja? Męski? Proszę cię…
- Artur, nie wiem, skąd ci się to wzięło, ale mam wrażenie, że ty kompletnie… nie doceniasz samego siebie! Musisz nad tym popracować… I nie tylko ty, Marysia też powinna bardziej cię docenić… Zanim pojawi się ktoś, kto, hm… lepiej zadba o jej męża!
Małżeństwo Zduńskich będzie zagrożone?
Prawniczka uśmiecha się i lekko gładzi dłoń przyjaciela, a Rogowski w końcu blednie i protestuje.
- To niemożliwe!
- Wiem, wiem… Jesteście nie do ruszenia!
Widząc minę Artura, Teresa szybko się wycofuje i obraca wszystko w żart. Ale sekundę później proponuje, by… lekarz spędził z nią cały wieczór!
- Może wybierzesz się ze mną dziś do kina? Nie ma w tym niczego niestosownego, jesteś przecież zakochany po uszy w swojej żonie… To jak będzie? Zrobisz dobry uczynek i dotrzymasz towarzystwa singielce?
Czy Rogowski przyjmie zaproszenie, nieświadomy tego, jak łatwo flirt może zamienić się w zdradę?