"M jak miłość": czego żałuje w życiu Kasia Cichopek?

Gościem ostatniego odcinka "Świat się kręci" była m.in. Kasia Cichopek. Gwiazda "M jak miłość" opowiedziała Agacie Młynarskiej o początkach swojej kariery i wsparciu, jakie otrzymała w pierwszych dniach swojej pracy na planie serialu. - Nigdy nie spotkałam się z odrzuceniem ze strony ekipy i aktorów, którzy uważali nas za amatorów, naturszczyków. Zaradna aktorka zdradziła, że zadbała o to, aby oprócz rozwijania pasji, jaką jest aktorstwo, zdobyła również wykształcenie. Jako magister psychologii nie tylko lepiej rozumie grane przez siebie bohaterki, ale także ma poczucie, że w razie kryzysu w branży może pracować w wyuczonym zawodzie. W rozmowie z Młynarską przyznała, że niczego nie żałuje w życiu. Jedyną rzeczą, którą by zmieniła, gdyby tylko istniała taka możliwość, byłyby jej kontakty z mediami. Dziś o wiele ostrożniej opowiadałaby o swoim życiu prywatnym i nie pozwoliłaby, aby kolorowa prasa ze szczegółami opisywała m.in. jej związek z Marcinem Hakielem, który rodził się na oczach całej Polski. Obecnie
nauczona doświadczeniem Kasia chroni swoje dzieci przed wścibskimi obiektywami aparatów i zrobi wszystko, aby jak najdłużej pozostały anonimowe. Po rozmowie Cichopek pojawiła się na tzw. ściance. Niestety, mimo że idealnie dobrała kombinezon do sylwetki, to nowa fryzura nie dodała jej uroku. Krótkie cięcie i napuszone włosy sprawiły, że aktorka dodała sobie kilku lat. Zobaczcie sami! ar/aos