"M jak miłość": czarna seria i miłosny trójkąt
W najbliższych odcinkach radosne chwile będą mieszać się ze smutnymi. Iza trafi na damskiego boksera, Maryla straci pracę, a Marta będzie mieć nową rywalkę - seksowną Weronikę. Tymczasem Ulę i Natalię czekają miłosne uniesienia w ramionach Franka. Nie wszystkim będzie jednak wesoło!
Nie wszystkim będzie wesoło
Została pobita
W Warszawie Marcin znów spotyka się z Izą:
- Kiedyś coś mi obiecałeś, pamiętasz? Że zabierzesz mnie na trening i pokażesz kilka mocnych ciosów...
Gdy dziewczyna zdejmie okulary, Chodakowski będzie w szoku!
- O kurczę! Kto ci to zrobił?!
- Już siedzi w areszcie. Ale taka sytuacja może się powtórzyć. A pracy na razie nie zamierzam zmieniać.
Wspólnie spędzone chwile zbliżą ich do siebie
Marcin od razu zabierze dziewczynę do parku na lekcję samoobrony.
- Dla ciebie teraz ważniejsze od ciosów są bloki i uniki. Trzeba się tak ustawić, żeby użyć siły napastnika przeciwko niemu!
Dobra mina do złej gry
Kilka siniaków zarobi także Tomek podczas jednej z policyjnych akcji. Bandyci zaatakują transport narkotyków, dojdzie do ostrej walki i Chodakowski znów trafi do szpitala. Asia, czekając na wyniki badań, będzie przerażona.
- Boże, Tomek! Nic ci nie jest?!
- Nawet nie wiesz, jak wyglądają goście, którzy mi to zrobili...
Ujawni swój sekret
Tymczasem śledztwo wykaże, że atak na konwój nastąpił z winy Maryli. Policjantka od razu straci pracę, a na pożegnanie wyzna Chodakowskiemu, że... od lat jest w nim zakochana!
- Nie wierzę! Byłaś zakochana we mnie? To chyba jakiś żart!
- Teraz już się mogę przyznać... I tak się pewnie więcej nie zobaczymy, więc nie mam nic do stracenia!
Kobiety nie potrafią się mu oprzeć
Ciemne chmury zbiorą się za to nad małżeństwem Marty i Andrzeja. Budzyński pozna w pracy seksowną prawniczkę - Weronikę Urbańską (w tej roli Katarzyna Hołtra). A pani mecenas od razu uzna go za "apetyczny kąsek" i spróbuje oczarować. Czy pomoże jej w tym fakt, że Marta wyjechała z kraju?
Niewybredne żarty
Dla Natalki kolejny dzień zacznie się pechowo. Dziewczyna usłyszy, że wygląda jak wieloryb i hipopotam. A później jeden z kolegów zacznie z niej głośno kpić:
- Hej, to w tej naszej szkółce ktoś cię tak zapakował, panienko?
Na ratunek
Jednak uśmiech chłopaka szybko zniknie, gdy do akcji wkroczy Franek (Piotr Nerlewski). Młody leśnik podbiegnie do nastolatków i stanie w obronie Natalki.
- Przeproś, bo złamię ci rękę... Przeproś!
- Przepraszam...
- Jak bardzo?
- Bardzo przepraszam!
Znajdzie w nim oparcie
Chłopak spędzi później z córką Marka kilka następnych godzin. Natalka opowie przyjacielowi o strachu przed maturą i o tym, że na egzamin nie ma co na siebie włożyć.
- Mam wrażenie, że mój brzuch powiększa się z dnia na dzień - w nic nie wchodzę... A już w białą, maturalną bluzkę na pewno się nie wbiję!
Propozycja nie do odrzucenia
Franek zaproponuje Natalce wspólne zakupy.
- Przyjeżdżają dziś do mnie kumple ze Śląska, ale jeszcze chwilę mam... Jeśli chcesz, wyskoczymy do sklepu!
Podziękuje mu za pomoc
W końcu leśnik będzie jednak musiał wrócić do pracy. A na pożegnanie dostanie... gorącego całusa!
- Jak dobrze, że są też tacy faceci jak ty... I za to dziękuję ci najbardziej!
Szczera rozmowa
Tymczasem w Grabinie Ula znów spotka Zarzycką (Jowita Budnik) - ale tym razem matka leśnika nie będzie już dla niej miła.
- Chyba zaprzyjaźniłaś się z moim Frankiem? Jeśli liczysz na coś więcej niż przyjaźń, możesz się rozczarować. Bo i tak nic z tego nie będzie! Lepiej oszczędzić sobie czasu, energii i niepotrzebnego zawodu. Naprawdę nic do ciebie nie mam, więc proszę, nie gniewaj się na mnie, potraktuj moje słowa jak dobrą radę od życzliwej osoby!
Te słowa podziałają na córkę Mostowiaka jak czerwona płachta na byka.
Pokaże się z najlepszej strony
Kilka godzin później, na przekór matce znajomego, dziewczyna wróci do leśniczówki, gdzie trafi akurat na spotkanie Franka z kolegami. Wszyscy będą zachwyceni Mostowiaczką - zwłaszcza, gdy odkryją, jak dobrze zna się na piłce nożnej.
- Nie, no stary, dlaczego ukrywałeś przed nami, że masz taką fajną koleżankę?
Nie skończy się na namiętnym pocałunku
Po kolejnych drinkach Ula zdobędzie się na odwagę i w końcu zostanie u Franka aż do rana.
- Jest już późno, twój tato będzie się martwił...
- Napisałam mu esemesa, że śpię dziś u koleżanki. Poza tym, jego tu nie ma i... to chyba dobrze? Czy nie?
Gra na dwa fronty
Młoda para spędzi razem namiętną noc, ale czy to wystarczy, by Ula była naprawdę szczęśliwa? Co wydarzy się, gdy dziewczyna odkryje, że sympatyczny leśnik flirtuje także z jej siostrą?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".