"M jak miłość": Co słychać u serialowej żony Stefana?
Monika Obara zniknęła z ekranów w atmosferze skandalu. Przez widzów kojarzona jest przede wszystkim z roli Elki w serialu "M jak miłość". Od czasu odejścia z produkcji Dwójki telewizyjna kariera Obary zwolniła tempa. Zamiast o kolejnych występach aktorki, głośno zrobiło się o kolizji, którą spowodowała, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu. Sprawdźcie, co dziś słychać u serialowej żony Stefana. Monika Obara powraca na ekrany w nowej roli. Jakiej?
Monika Obara powraca na ekrany
Monika Obara powraca na ekrany
Większość z nas zapewne dobrze pamięta Monikę Obarę z roli Elki w "M jak miłość". Grana przez nią postać wprowadziła do życia mieszkańców Grabiny wiele zamieszania.
Swojego męża poznała, gdy jako kelnerka pracowała w jego pubie. Namiętny romans między nią a Stefanem wzbudzał wiele emocji. W końcu mężczyzna był wówczas oficjalnie małżonkiem Małgosi!
Po rozwodzie z Mostowiakówną, zakochani mogli już bez przeszkód zalegalizować swój związek. Oboje chcieli zostać rodzicami, jednak okazało się, że Ela ma problemy z zajściem w ciążę.
Po wielu perypetiach, para osiedliła się w Niemczech.
Monika Obara powraca na ekrany
Nim Obara rozpoczęła pracę na planie telenoweli Dwójki, oglądać ją można było w mniejszych rolach telewizyjnych, m.in. w serialu "Samo życie". Zagrała w nim... barmankę.
Jej ekranowym debiutem była rola pacjentki oddziału ginekologiczno - położniczego w "Klanie". Pierwsze kroki w zawodzie stawiała będąc jeszcze studentką Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi.
Monika Obara powraca na ekrany
W 2007 roku Obara spowodowała kolizję, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu. Swoją podróż przez ulice Warszawy zakończyła przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej z Żurawią, wjeżdżając w słupek drogowy.
Okazało się, że gwiazda miała we krwi aż 2 promile alkoholu. Aktorka natychmiast stanęła przed sądem 24-godzinnym.
Obara została skazana na pół roku więzienia w zawieszeniu i grzywnę w wysokości 2 tys. zł. Jednocześnie na sześć lat zabrano jej prawo jazdy.
Monika Obara powraca na ekrany
Przez to feralne zdarzenie skomplikowały się także zawodowe sprawy aktorki. Z uwagi na jej pobyt w areszcie, nie odbyło się jedno z przedstawień teatralnych, w których grała główną rolę. Według informacji "Faktu", została ona obciążona kosztami odwołania spektaklu, wynoszącymi ok. 8 tys. zł.
Surowa kara przez długi czas spędzała sen z powiek aktorki.
- To wydarzenie strasznie Monikę załamało. Zamknęła się w domu i przez miesiąc prawie w ogóle nie wychodziła. Całymi dniami płakała, zadręczała się myślami. Prawie nic nie jadła - zdradził wówczas jeden z jej znajomych.
Obara na dwa lata zniknęła z ekranów. Występowała jedynie na scenach teatralnych.
Monika Obara powraca na ekrany
Na wizję powróciła w 2009 roku jako Zuza w filmie "Moja krew". Znów oglądać ją można było także w telewizji. Pojawiła się w kilku epizodach seriali "Usta usta", "Szpilki na Giewoncie", "Hotel 52" i "Ratownicy". Drugoplanowe role prostytutki, kobiety z dzieckiem, policjantki i stewardessy nie można jednak nazwać szczytem aktorskich ambicji.
W najbliższym czasie Monika Obara pojawi się w zupełnie nowej kreacji w serii "Na Wspólnej". Czy znów zagości na dłużej w domach widzów?
Monika Obara powraca na ekrany
W produkcji TVN aktorka wcieli się w postać przyrodniej siostry Weroniki, którą gra Renata Dancewicz.
Adzie nie powiodło się w życiu. Jej mąż jest alkoholikiem i nie przejmuje się przyszłością własnej rodziny. Na barki bohaterki spada przymus zadbania o utrzymanie najbliższych. Kobieta musi często wyjeżdżać za granicę, w tym czasie pozostawiając swojego syna bez matczynej opieki.
Gdy Weronika dowie się, jak ciężko żyje się siostrze, od razu postanowi jej pomóc.
Wszystko wskazuje na to, że wątek, w którym pojawia się Monika Obara, jeszcze przez długi czas będzie gościł na ekranach.