"M jak miłość": Co się stało z Dominiką Ostałowską? Tak źle nigdy nie wyglądała!
Na uroczystej Gali "1000 razy M jak miłość" pojawiło się wiele gwiazd i celebrytów. Wśród nich wypatrzyliśmy Dominikę Ostałowską, choć wcale nie było to takie łatwe. Aktorka zmieniła się nie do poznania. Po szczupłej i zadbanej serialowej Marcie nie ma śladu. Jej miejsce zajęła dużo starsza, opuchnięta i zmęczona kobieta.
Gdzie się podziała sympatyczna aktorka?
ar/aos
Została główną gwiazdą "M jak miłość"
Dominika Ostałowska związana jest z „M jak miłość” od pierwszego klapsa, który padł w 2000 roku. Od 13 lat z powodzeniem wciela się w postać Marty Wojciechowskiej-Budzyńskiej. W międzyczasie zagrała kilka epizodycznych ról w innych serialach, jednak wszystkie aktorskie kreacje przeszły bez echa.
Jej życie to nie bajka
W najpopularniejszym serialu w Polsce jej bohaterka co rusz przeżywa załamanie i wciąż boryka się z najróżniejszymi problemami. Okazuje się, że najlepsze scenariusze pisze samo życie, bowiem rzeczywistość aktorki mogłaby być materiałem na kolejną produkcję.
W życiu nie jest aniołem
Choć Ostałowska kojarzy się głównie z odtwórczynią irytującej i nudnej mimozy, to w prawdziwym życiu potrafi postawić na swoim. Mało kto wiedział, że aktorka była prześladowana i z zimną krwią rozbiła aż trzy związki!
Niewinna znajomość z fanką
Zaledwie rok temu gwiazda „M jak miłość” przyznała, że była prześladowana! Swoją historię zdradziła podczas wizyty w „Pytaniu na śniadanie”. To właśnie wtedy po raz pierwszy otworzyła się przed widzami.
- Trudno to nazwać, ale byłam w kontakcie z osobą, która wydawała mi się zupełnie osobą niegroźną. Nawet współpracowałyśmy w paru sprawach, nawet pomogła mi założyć stronę internetową. Tylko że potem przejęła nad nią kontrolę. Nie miałam już później dostępu do maili, ani do zdjęć, które się na tej stronie ukazują. Niby nie dyskredytowały mnie, ale za to były bardzo monotematyczne – mówiła.
Przekroczenie niebezpiecznej granicy
- W relacjach tej osoby byłam śmiertelnie chora na białaczkę, miałam inne preferencje uczuciowe. Ta osoba była dla mnie dawcą szpiku. Właśnie takie informacje się pojawiały na mój temat. Ludzie ze środowiska pytali się mnie zatroskani: Jak ja się czuję? To nie jest forma popularności, która sprzyja rozwojowi zawodowemu – przyznała w rozmowie aktorka.
Dostała program
Wkrótce po tych wydarzeniach Ostałowska otrzymała propozycję poprowadzenia kryminalnego programu „Tajemnice rezydencji”, którą, jak przyznała, chętnie przyjęła. Czyżby było to następstwo jej ostatnich przeżyć? Ale to nie koniec kontrowersji w życiu aktorki!
Małżeństwo z Hubertem Zduniakiem
Intrygi w „M jak miłość” można schować głęboko do szuflady, gdy przyjrzymy się zawiłym romansom w prywatnym życiu Dominiki Ostałowskiej.
Gwiazda była żoną Huberta Zduniaka, gdy zakochała się w jednym z reżyserów „M jak miłość”. Szybko się rozwiodła i bezkarnie wdała się w gorący romans z Mariuszem Malcem. Jednak był mały problem.
Walka o związek z Mariuszem Malcem
Reżyser wciąż był żonaty z inną aktorką z „M jak miłość”, Joanną Sydor. I choć kobieta długo walczyła o męża, ostatecznie zwyciężyła Dominika. Jednak radość nowych kochanków nie trwała długo, bowiem nie potrafili stworzyć udanego związku opartego na nieszczęściu innych.
Romans z Grzegorzem Małeckim
Natomiast mało kto wie, że zanim aktorka związała się z reżyserem, w 2009 roku romansowała z kolegą z planu „M jak miłość”, Grzegorzem Małeckim. Niestety, ten romans również zakończył się z wielkimi hukiem. Oprócz tego, rozpadło się małżeństwo aktora i Kingi Ilgner.
Ostałowska rozbiła aż trzy związki, aby ostatecznie i tak zostać sama… Ale to nie koniec jej problemów!
Zawirowania prywatne przyczyną zmiany wizerunku?
Rok temu pojawiły się sugestie producentów „M jak miłość”, aby Ostałowska zdecydowała się na... operację plastyczną, ponieważ za szybko się starzeje. Jak widać po najnowszych zdjęciach, aktorka nie zdecydowała się na ten zabieg. Trudno uwierzyć, że gwiazda ma 42 lata. Jej metamorfoza dodała jej co najmniej 10 lat!
Fatalny makijaż i fryzura przyciągały wzrok do zapuchniętej twarzy. Za długie spodnie i źle dobrana bluzka niepotrzebnie podkreśliły niski wzrost i dodatkowo skróciły sylwetkę. Być może aktorka znów przeżywa problemy, a to odbija się na jej wyglądzie.