"M jak miłość": Ciąża i rozstanie?
Ala i Paweł postanawiają jak najszybciej zalegalizować swój związek. Wyjdzie na jaw, że ukochana Zduńskiego... jest w ciąży! Tymczasem szczęście Andrzeja oraz Agnieszki może szybko się skończyć. A wszystko za sprawą byłej kochanki Chodakowskiego, która niespodziewanie da o sobie znać!
Paweł i Ala przyśpieszają termin ślubu!
Nie jest mu obojętna
Janek robi wszystko, by chronić Olgę. Usuwa z bistro jej kolejnych adoratorów, ale dziewczyna i tak wpada w kłopoty.
Po odwołanej randce z byłym więźniem, Mariuszem, bohaterka znów zagląda do bistro i zawstydzona zerka na szefa:
- Chcę ci podziękować...
- Niby za co?
- Miałeś rację co do tamtego gościa...
- Wiem. Ja zawsze mam rację.
- Facet jest strasznie namolny, dzwonił jeszcze parę razy, wysyłał jakieś debilne sms-y... No, ale prędzej czy później chyba sobie odpuści?
Wpadła w poważne kłopoty
Niestety, nadzieje dziewczyny okazują się płonne. Chwilę później jej "adorator" staje w drzwiach lokalu! Olga blednie i nerwowo rzuca do Zawadzkiego:
- Nie odpuścił... Nie wtrącaj się, Janek, ja sama to załatwię! Spokojnie i po dobroci!
A Mariusz od razu podchodzi do wybranki i nawet nie próbuje ukryć wściekłości.
- Nie odbierasz, nie odpisujesz... Najpierw zawracasz mi głowę, a potem spuszczasz mnie na drzewo! Nie ze mną takie numery!
- "Nie" znaczy "nie"! Nie rozumiesz, co pani do ciebie mówi?
Dojdzie do szarpaniny
Janek, widząc, że mężczyzna jest agresywny, staje w obronie przyjaciółki. A bandyta postanawia wyciągnąć Olgę z bistro... i to siłą!
- Chodźmy stąd. Klimat mi tu wyjątkowo nie pasuje!
- Nigdzie z tobą nie pójdę!
- Założymy się?! - Mariusz boleśnie chwyta dziewczynę za ramię. W tym momencie szef bistro traci cierpliwość! Chwilę później Olga jest już wolna, a niedoszły amant pada na chodnik przed lokalem:
- Ty suko, ty! Poczekaj, ja was jeszcze załatwię!
Czy Mariusz powróci i naprawdę spróbuje zemścić się na Janku oraz Oldze?
W końcu znalazł miłość swojego życia?
Tymczasem Tomek nie kryje, że jest szaleńczo zakochany w Agnieszce.
- Widzisz, już zawsze mogłoby tak być. Codziennie chciałbym zaraz po przebudzeniu przeglądać się w twoich oczach - mówi Chodakowski.
- Proszę cię. Policjant, ojciec, mężczyzna po przejściach i takie romantyczne teksty?
- No tak. Tak mówią zakochani faceci - mówi Tomek z uśmiechem na twarzy i daje ukochanej słodkiego całusa.
- Masz rację, że tak mogłoby być zawsze. A ja się boję, że coś się stanie. Coś złego co nas rozdzieli.
- Oj przestań, przecież ty się tak boisz, boisz i boisz ciągle. Nie pozwolę na to.
- Obiecujesz?
Olszewska boi się, że coś ich rozdzieli. I słusznie, bo na horyzoncie znów pojawia się kobieta, która już raz chciała zniszczyć związek Chodakowskiego.
Nie daje mu spokoju
O sobie znów da znać Paulina - była kochanka Chodakowskiego, przez którą policjant i jego ukochana omal nie zginęli w strzelaninie.
- Proszę o skontaktowanie mnie z oficerem śledczym, który prowadzi moją sprawę. Mam do przekazania bardzo ważne informacje - wyzna Głowacka w areszcie.
Niedługo później spotka się z Tomkiem.
Porzuci dla niej Agnieszkę?
Na prośbę kryminalistki policjant znów zostaje włączony w jej sprawę. Bohater odwiedzi Paulinę w celi.
- Nawet nie wiesz, jak się cieszę. Jakie to dla mnie ważne, że przyszedłeś, że chciałeś ze mną porozmawiać... - wyzna.
Jak zareaguje na to policjant? Już raz stracił dla bizneswomen głowę. Czy i tym razem da się ponieść chwili?
Zaskakujące wyznanie
Ala i Paweł idą do urzędu prosić o przyspieszenie ślubu. Dziewczyna tłumaczy, że robią to dla... przyszłego dziecka! Bohaterka sugeruje, że jest w ciąży.
- Widziałeś, jak ta kobieta spojrzała na mnie, kiedy powiedziałam jej, że musimy przyspieszyć ślub ze względu na dziecko? - ukochana Zduńskiego nie kryje rozbawienia po wyjściu z budynku.
- Widziałem, jak spogląda na twój brzuch... - odpowiada z uśmiechem wnuk Mostowiaków.
Czy to oznacza, że Ala rzeczywiście jest w stanie błogosławionym?
Zrobi wszystko dla Basi
Tego, póki co, nie wiemy. Pewne jest natomiast, że dziewczyna postanawia przyspieszyć ślub, by sąd jak najszybciej rozpatrzył wniosek Pawła o przysposobienie Basi.
- Musimy załatwić wszystkie formalności związane z Basią i problem sam się rozwiąże - stwierdza Ala.
Sprawa nie jest jednak tak prosta, jak mogłoby się wydawać...
Chce być tatą
Pozytywne nastawienie bohaterki szybko jednak znika. Paweł daje jej do zrozumienia, że sąd najpierw rozpatrzy wniosek Jurka o przywrócenie praw rodzicielskich, a dopiero potem ich. Słysząc to, dziewczyna jest załamana...
Czy Zduński w końcu zostanie ojcem?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".