Seriale polskie"M jak miłość" bez Witolda Pyrkosza. Co czeka uwielbianą przez widzów postać Lucjana Mostowiaka?

"M jak miłość" bez Witolda Pyrkosza. Co czeka uwielbianą przez widzów postać Lucjana Mostowiaka?

Aktor przed śmiercią przewidział losy granego przez siebie bohatera. Co zdradził w jednym z wywiadów?

"M jak miłość" bez Witolda Pyrkosza. Co czeka uwielbianą przez widzów postać Lucjana Mostowiaka?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Karolina Grabińska

24.04.2017 | aktual.: 23.05.2017 12:50

Witold Pyrkosz był uwielbiany przez widzów szczególnie za telewizyjne role, których nie brakowało w jego dorobku. Ogromną rozpoznawalność zyskał dzięki grze m.in. w serialach "Czterej pancerni i pies" i "Janosik". W ostatnim czasie zainteresowanie widzów zapewniła mu rola nestora rodu Mostowiaków w "M jak miłość". W tę postać wcielał się przez 17 lat. Kilka miesięcy przed śmiercią podzielił się refleksją, jak jego zdaniem potoczą się dalsze losy Lucjana.

- Ze scenariusza czytam tylko swoje role. Na planie "M jak miłość" wszyscy przyzwyczaili się już do tego. Bo niby po co mam to czytać? Co to za literatura? Za chwilę i tak Lucjan zginie, albo umrze śmiercią naturalną i odbędzie się piękny pogrzeb, a życie innych bohaterów i tak będzie się dalej toczyć. Nie potrafię wyobrazić sobie "M jak miłość" beze mnie, ale zdaję sobie sprawę z tego, że niestety ta chwila kiedyś nastąpi. Podejrzewam, że serial będzie kręcony jeszcze przez dobrych kilkadziesiąt lat, a mi nie pozostało tyle czasu - stwierdził Pyrkosz w niedawnej rozmowie z tygodnikiem "Świat i Ludzie".
Co na to twórcy "M jak miłość"?

- Decyzje dopiero zapadają z takiego względu, że scenariusze były gotowe przed tradycyjną dłuższą przerwą wiosenną pracy ekipy i nikt się nie spodziewał, że aktor nie wróci już na plan. Produkcja od dłuższego czasu zdawała sobie sprawę, że musi się przygotowywać na tę smutną ewentualność. Pan Pyrkosz miał problemy ze zdrowiem, musiał odpoczywać miedzy ujęciami, pojawiały się kłopoty z zapamiętywaniem tekstu, więc często skracano jego wypowiedzi. Oczywiście była to bardzo smutna informacji dla wszystkich na planie, ale trudno powiedzieć, że zaskakująca - zdradziła w rozmowie z WP Teleshow osoba związana z produkcją.

- Dyskusje na temat wyprowadzenia wątku ze scenariusza jeszcze trwają, ale scenarzyści od jakiegoś czasu rozmyślali nad "uśmierceniem" Lucjana. On sam zresztą zdawał sobie z tego sprawę. Na tą chwilę mogę dodać jeszcze tylko, że pana Witolda będziemy mogli oglądać w "M jak miłość" jeszcze przez kilka tygodni, a z postacią Lucjana Widzowie pożegnają się w październiku. Najbliższy odcinek z jego udziałem ma emisję we wtorek 25 kwietnia. Kolejny w poniedziałek 8 maja - podsumował nasz informator.

Przypomnijmy, że Pyrkosz zmarł w miniony weekend. Jego śmierć była sporym szokiem dla fanów i środowiska artystycznego. Mimo że skończył 90 lat, wciąż tryskał energią i zarażał innych dobrym humorem. Niestety nieoczekiwanie pokonało go zapalenie płuc.

Wyobrażacie sobie kolejne odcinki popularnego serialu bez jednej z najbardziej charyzmatycznych i charakterystycznych postaci?

Obraz
© AKPA | Niemiec/AKPA
Źródło artykułu:WP Teleshow
witold pyrkoszM jak miłośćseriale polskie
Zobacz także
Komentarze (37)