"M jak miłość": Beata zabije męża?! Potem weźmie się za Kingę?
Już niedługo Lubińska pokaże swoją prawdziwą twarz. Widzowie "M jak miłość" będą świadkami mrożących krew w żyłach scen! Czy bohaterka dopnie swego i zabije męża, a potem... Kingę?!
Chora psychicznie bohaterka otruje Roberta!
Zbyt pochopnie jej zaufała
Lubińska od początku sprawiała wrażenie biednej i nieszczęśliwej kobiety skrzywdzonej przez okrutnego męża, chcącego pozbawić ją majątku i praw do opieki nad córką - Zuzią. Okaże się jednak, że to wszystko pozory!
Kinga, która bardzo polubiła Beatę i bez oporów zostawia z nią dzieci, bo widzi jaka jest opiekuńcza i troskliwa nie spostrzega, że sąsiadka jest nieobliczalna!
Nie spodziewa się, że grozi im niebezpieczeństwo
- Kinga bardzo polubiła Lubińską. Widzi, że jest dobrą matką, opiekuje się małą Zuzią i wszystko jest dobrze. Dlatego bez najmniejszych oporów zostawia swoje dzieci pod jej opieką. Ma wręcz poczucie, że ona spadła z nieba, bo jest tak serdeczna i tak opiekuńcza, zwłaszcza dla Mikołaja, że lepszej niani nie mogła sobie wymarzyć. Kompletnie nie jest świadoma tego, co się dzieje i może zdarzyć - zdradziła w "Kulisach M jak miłość" Kasia Cichopek.
Nie panuje nad sobą
- Lubińska widzi szczęście Kingi, jej małe dziecko i te wszystkie emocje, które skrywa gdzieś głęboko po śmierci własnego syna wychodzą na wierzch. Jest na granicy zwariowania. Beacie coś wymknęło się spod kontroli. Tak naprawdę nie przeżyła do końca żałoby i gdzieś te emocje w niej buzowały. Ujście znalazły w obwinianiu męża - wyjaśniła tymczasem zachowanie swojej bohaterki *Joanna Orleańska*.
Zamydli wszystkim oczy
Beata zaczyna wprowadzać w życie swój tajny plan - marzy o tym, by odegrać się na mężu za wszystkie krzywdy.
Postanawia pogodzić się z byłym ukochanym. Chce w ten sposób uśpić czujność jego i Zduńskich.
Kinga wraz Piotrkiem będą szczęśliwi, że sąsiedzi wrócili do siebie i znów chcą tworzyć rodzinę.
To tylko przykrywka?
- Kinga cieszy się, że Lubińscy wrócili do siebie. Ale czy to jest możliwe? Zbyt dużo się wydarzyło, za wiele złych emocji przez wiele lat w nich narosło, że ciężko im będzie zbudować ten związek na nowo. Walczą dla swojej córki... Ale nie byłabym optymistką - zdradziła Cichopek w "Kulisach M jak miłość".
Jest w tym wiele racji. Okaże się bowiem, że Beata postanowi... otruć męża!
O mały włos!
Jako farmaceutka znajduje sposób, by ukarać Roberta za wszystkie krzywdy - zaczyna go truć lekami, które podrzuca mu do jedzenia.
Nieświadomy niczego bohater cieszy się ze wspólnych posiłków w rodzinnym gronie. Po jednym z nich trafi jednak do szpitala!
Jego stan będzie na tyle poważny, że zostanie przewieziony na ostry dyżur na sygnale. Na szczęście uda się go uratować.
Oskarżenia
- Kiedy Kinga spotyka się z Lubińskim w szpitalu, ten wyznaje jej, że obwinia żonę o to, że go truje. Zduńskiej się to po prostu nie mieści w głowie. Nie podejrzewa Lubińskiej o coś takiego... - zdradziła Cichopek.
Cała ta zaskakująca sytuacja daje jej jednak do myślenia. Tym bardziej, że przyłapie Beatę podczas przygotowywania jedzenia z dziwną fiolką...
Dopnie swego?
Zduńska nie da po sobie poznać, że coś jest nie tak. Tymczasem zaślepiona chęcią zemsty Beata postanowi kontynuować swój plan...
- Myślę, że ona jest świadoma tego, co robi, w końcu jest farmaceutką. Lubiński też jednak nie jest postacią kryształową, to nie jest wspaniały, kochający mąż. Jest wiele niezałatwionych spraw między nimi, więc jej się wydaje, że najrozsądniejsze, by osłabić Roberta i pociągać za sznurki - stwierdziła serialowa odtwórczyni roli niezrównoważonej psychicznie bohaterki.
Dojdzie do tragedii?
Wygląda na to, że nadchodzące tygodnie będą nerwowym czasem w życiu Zduńskich. Bohaterowie nie nacieszą się długo spokojem. Zresztą, nie pierwszy raz...
- O ile Kinga i Piotr w swoim najbliższym otoczeniu mają szczęście do ludzi, o tyle mają pecha do sąsiadów. Lubińscy zagrażają ich rodzinie. To ludzie, którzy są w stanie zrobić wszystko, by osiągnąć swój cel. Ale mam nadzieję, że przede wszystkim dzieciom nic się nie stanie. Jednak jak będzie, sama jeszcze nie wiem - podsumowała w "Kulisach M jak miłość" Cichopek.
Zdradzamy, że Beata popadnie w obsesję na punkcie małego Mikołaja. Syn Kingi i Piotrka znajdzie się w niebezpieczeństwie! Tak samo jak jego mama. Czy Lubińska posunie się do ostateczności, by wyeliminować sąsiadkę i porwać jej syna?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".