"M jak miłość": Arciuch naraziła się Łepkowskiej?
Aktorka zdobyła się ostatnio na ryzykowny krok, za który teraz słono zapłaci... Czym naraziła się królowej polskich seriali?
Aktorka wpadła w poważne kłopoty?
Czy to dobry pomysł?
Arciuch oglądać można nie tylko w serialach, ale także na scenie. Obecnie występuje w spektaklu "Pod niemieckimi łóżkami", w którym gra u boku swojego partnera - Bartosza Kasprzykowskiego, współautora scenariusza do sztuki.
To właśnie ten dobrze znany z seriali duet postanowił sparodiować osobę, której w dużej mierze zawdzięcza swój sukces i pracę. Co takiego wymyślili aktorzy?
Kąśliwa parodia
Grana przez Arciuch bohaterka jest celebrytką i gwiazdą. Drzemiący w niej potencjał postanawia wykorzystać sama królowa polskich seriali, w której postać wciela się... Kasprzykowski!
Aktorzy naśmiewają się na scenie przede wszystkim z największego telewizyjnego hitu, którego współautorem jest Łepkowska - telenoweli "M jak miłość".
Jak podaje "Na Żywo", nie tylko przekręcają jej tytuł na "S jak sprzątanie", ale także szydzą z aktorów w niej występujących, zmieniając nazwisko słynnych bliźniaków z serialu, nazywając ich braćmi Kroczek.
Pożegna się z pracą?
Takie wydawałoby się niewinne żarty mogą okazać się zabójcze dla kariery zarówno Arciuch, jak i Kasprzykowskiego. W końcu oboje od lat występują przede wszystkim w telewizyjnych produkcjach, a jak wiadomo, za wiele z nich odpowiada właśnie Łepkowska.
Scenarzystka już nieraz udowodniła, że nie warto wchodzić jej w drogę...
Nie podaruje im tego?
Autorka seriali słynie ze swojej twardej ręki. W środowisku artystycznym znana jest podobno "czarna lista Ilony Łepkowskiej". Niektóre gwiazdy podpadły jej swoim zachowaniem. Co trzeba zrobić, żeby stracić szansę na rolę u "królowej"?
Na pewno nie warto robić nic za plecami scenarzystki, bo szybko można pożegnać się z pracą. Sparodiowanie Łepkowskiej bez jej wiedzy to zdecydowanie nie najlepszy pomysł...
Pożałuje swojej decyzji?
Wszyscy czekają teraz na reakcję scanarzystki, która nie skomentowała jeszcze występu Arciuch i jej ukochanego.
Aktorka zapewne liczy na to, że Łepkowska przyjmie jej teatralny występ z przymrużeniem oka. W końcu przykro byłoby jej pożegnać się z serialem "M jak miłość", w którym gra od trzech lat, akurat teraz, gdy wątek granej przez nią bohaterki został rozbudowany.
O tym mogła jednak pomyśleć wcześniej, zanim postanowiła wystąpić w prześmiewczym przedstawieniu...