"M jak miłość": Ala i Paweł przez długi uciekną z Polski?
W nadchodzącym odcinku "M jak miłość" cierpliwość bohaterów zostanie wystawiona na kolejną próbę. Ala wpadnie na zaskakujący pomysł. Bistro ma problemy, sklep świeci pustkami, a Zduńska, by zdobyć pieniądze dla rodziny, jest gotowa nawet wyjechać z kraju. Co na to Paweł?
Nie mają wyjścia
Powie mu, co o tym wszystkim sądzi
Rogowski nadal cierpi na depresję i nie chce walczyć o powrót do zdrowia. Maria po kolejnej wizycie w szpitalu jest bliska załamania. W końcu żali się Robertowi:
- Nie mam już siły do Artura, zachowuje się jak dziecko. A najgorsze jest to, że w ogóle nie wierzy w sens rehabilitacji! I to kto? Lekarz!
Bilski próbuje ją pocieszyć:
- Niepotrzebnie się tym tak denerwujesz. Cały czas ci powtarzam: nie jesteś za niego odpowiedzialna!
Starcie rywali
W oczach Rogowskiej widać łzy:
- Nie mogę go teraz zostawić! Lada moment wypiszą go do domu, zostanie zupełnie sam. A jeśli na dodatek nie będzie ćwiczył, to przecież wiadomo jak to się skończy...
Po spotkaniu z ukochaną Robert postanawia działać. Kilka godzin później sam odwiedza rywala w szpitalu:
- Przestań się w końcu nad sobą użalać i brać Marysię na litość. To żenujące!
Jak na te słowa zareaguje Rogowski?
Nie będzie mieć dla niej litości
Ula jest we Franku naprawdę zakochana, ale ich związek nie podoba się jego matce. Mostowiakówna zajrzy do leśniczówki, a Zarzycka każe jej wracać do domu i nie będzie przy tym wcale miła.
- Franek nie jest tobą zainteresowany. Nie przychodź tutaj, nie narzucaj mu się!
Rozmowa przerodzi się w kłótnię
Dziewczyna początkowo nie podda się bez walki:
- Jakim prawem wtrąca się pani w życie Franka?! To dorosły facet, chyba sam wie, czego chce? I proszę mi nie mówić, co mam robić, a czego nie!
- Ja przynajmniej mogę ci otwarcie powiedzieć to, czego on przez delikatność ci nie powie. A od siebie dodam tylko jedno: szanuj się! Bo w ten sposób niczego nie wskórasz!
Przykra konfrontacja
Bliska łez Ula pobiegnie w końcu do rodziny. A Franek, gdy dziewczyna opowie mu, jak została potraktowana, będzie w szoku. Młody leśnik spróbuje później z matką porozmawiać. Jednak Zarzycka nie poczuje się wcale winna.
- Synku, zrozum. Próbuję cię tylko chronić! Pewnie powiesz, że niepotrzebnie, że jestem przewrażliwiona. Ale ja od śmierci taty czuję się za ciebie podwójnie odpowiedzialna. Ostrzegałam cię już przed poprzednią dziewczyną, nie słuchałeś mnie, bo byłeś zakochany. A ja od początku wiedziałam, co to za kobieta. Egoistyczna, zapatrzona w siebie...
Franek nie da za wygraną
- Uważam, że ta Ula też nie jest dla ciebie! Stać cię na kogoś lepszego. Bądź rozsądny. Raz się sparzyłeś, ile można? - powie oburzona Zarzycka.
Franek w końcu wybuchnie:
- Ta rozmowa nie ma sensu. I mam prośbę: nie wtrącaj się więcej do mojego życia, dobrze? I sorry, ale twoich niespełnionych aspiracji i marzeń ja na pewno nie będę realizował, zapamiętaj to sobie raz na zawsze!
Nawet nie zdaje sobie sprawy, że jest wykorzystywany
Kuba Markowski znów pojawia się w bistro i kolejny raz oszukuje Pawła. Zduński usłyszy przypadkiem, jak mężczyzna omawia przez telefon swoje inwestycje na giełdzie.
- Cieszę się, że zarobiłeś trochę grosza, ale bez przesady, to nie moja zasługa. A no tak, mówiłem, że jeśli potwierdzą się plotki, kurs wystrzeli!
Tymczasem Kuba będzie rozmawiał z... automatycznym nagraniem! Dzwoniąc na numer, który nie istnieje. Markowski, udając świetnego biznesmena, namówi w końcu Pawła, by przekazał mu na kolejną inwestycję aż dwa tysiące złotych.
Ala nie wierzy w to, co słyszy
Gdy o całej sprawie dowie się Ala, u Zduńskich wybuchnie ostra awantura!
- Co zrobiłeś?!
- Zainwestowałem dwa tysiące. To znaczy Kuba dla mnie zainwestował. Ustaliłem to z Jankiem, pożyczył mi swoje prywatne pieniądze...
- Ty chyba zwariowałeś!
- Te dwa tysiące nas nie zbawią. Jeśli wtopię, to i tak mamy przerąbane. A jeśli uda się coś ugrać...
- Dałeś pieniądze zupełnie obcemu człowiekowi? Przecież nic o nim nie wiesz!
- Wiem, gdzie mieszka, jak się nazywa...
Paweł straci pieniądze?
- Mogę się z tobą założyć, że już nigdy więcej go nie zobaczysz. Ani jego, ani tych pieniędzy!
Ala pośle mężowi ostre spojrzenie i po chwili rzuci z goryczą:
- Nie wiem, co się z tobą dzieje. Nie poznaję cię. Od czasu, kiedy ten Markowski przyjechał do Warszawy, zachowujesz się jakbyś zupełnie stracił rozum.
Czy Paweł przetrwoni również pieniądze i dostanie od życia kolejną bolesną nauczkę?
Tylko to ich może uratować?
Na tym szczera rozmowa małżonków się nie zakończy. Ala postanowi zdradzić mężowi swój pomysł na wszystkie bolączki. Czuje jednak, że to może się nie spodobać jej ukochanemu.
- Wiesz, wczoraj dzwonił do mnie Karol. Kilka osób z firmy wyjechało na kontrakt do Londynu, między innymi on. Podpytywał mnie, co i jak, czy już zalazłam pracę w Warszawie...
A Zduński od razu traci humor:
- Niech zgadnę: chce cię ściągnąć do Anglii?
Jak potoczą się dalsze losy Zduńskich?
- Informatycy tam naprawdę nieźle zarabiają. Moglibyśmy jechać wszyscy razem z Basią.
- Skończmy ten temat, dobrze?
- Przemyśl to chociaż...
- Nie!
Czy Ala przekona ukochanego, by jednak zgodził się na wyjazd? A jeśli nie, jak nowy konflikt wpłynie na ich małżeństwo?
Dowiemy się tego z kolejnych odcinków "M jak miłość".