"M jak miłość": Aktorka odmładza się na siłę?
Elżbieta Jędrzejewska postanowiła na oczach widzów poprawić swoją urodę. Trzeba przyznać, że zabieg, któremu się poddała, wyglądał bardzo groźnie i boleśnie... Na czym polegała ta kontrowersyjna metoda? Zobaczcie jej efekt! Czy było warto?
Elżbieta Jędrzejewska poddała się kontrowersyjnemu zabiegowi
Na naszych oczach narodziła się nowa moda wśród polskich gwiazd i celebrytów. Coraz więcej znanych osób decyduje się poddać zabiegom odmładzającym. I zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że robią to... przed obiektywami kamer! W programie "Klinika urody" gościła już plejada aktorek. Oglądać można było m.in. *Katarzynę Figurę, Katarzynę Walter czy Annę Wendzikowską. Tym razem poprawić swoją urodę postanowiła kojarzona z serialem "M jak miłość" Elżbieta Jędrzejewska. Trzeba przyznać, że zabieg, któremu się poddała, wyglądał bardzo groźnie i boleśnie... Na czym polegała ta kontrowersyjna metoda? Zobaczcie jej efekt! Czy było warto?
KJ/AOS*
Chce wyglądać coraz lepiej
W serialu "M jak miłość" Jędrzejewska wciela się w postać Weroniki Zawady - kobiety, która ma romans z dużo młodszym od siebie kochankiem. Mimo iż bohaterka jest już w kwiecie wieku, wciąż pozostaje w świetnej formie i wygląda znakomicie.
Podobnie grająca jej postać aktorka od lat prezentuje się rewelacyjnie. Okazuje się jednak, że nie jest to w pełni zasługa natury...
Ostrzykuje twarz tłuszczem
Kto wie, ile zabiegów przeszła serialowa gwiazda, zanim trafiła na stół do "Kliniki urody"?!
W ostatnim odcinku programu zdecydowała się na metodę odmładzającą o tajemniczej nazwie - mikrolipofiling.
Twarz gwiazdy została wypełniona w kilku miejscach tłuszczem pobranym z... dolnej części pleców!
Czy to nie przesada?
Lekarz za pomocą strzykawki pobrał tkankę z bioder.
- To tutaj najwięcej komórek macierzystych - tłumaczył dr Adam Gumkowski, chirurg, który zajmował się znaną pacjentką.
Twarz bez zmarszczek
- Po przygotowaniu tkanki tłuszczowej podajemy ją specjalną igłą dokładnie w te miejsca, w których mamy ubytki - kontynuował specjalista.
Najczęściej wstrzykuje się ją w policzki, czoło oraz podbródek. W ten sposób z twarzy znikają wyraźnie widoczne zmarszczki, a skóra wydaje się być bardziej napięta i sprężysta.
To musiało boleć!
Patrząc na reakcje aktorki podczas trwania zabiegu trudno nie odnieść wrażenia, że nie był on całkowicie bezbolesny. Chociaż Jędrzejewska starała się zachować pozory, że świetnie się bawi, co rusz jej uśmiech zmieniał się w grymas cierpienia.
Czy warto było się tak katować?
Było warto?
Przyglądając się zdjęciu serialowej gwiazdy nie można powiedzieć, że efekt jest oszałamiający. Przeczy temu posiniaczona i wręcz fioletowa w kilku miejscach buzia aktorki.
Jednak to podobno całkowicie normalne, bo obrzęk twarzy utrzymuje się nawet... 10 dni!
Czy rzeczywiście opłacało się cierpieć, by potem tyle czekać na efekty? Nawet sama zainteresowana wygląda na zdumioną rezultatem zabiegu. A raczej jego brakiem...