Łukasz Sędrowski uderza w Pudziana. Wyśmiał celebrytów-rolników
Łukasz Sędrowski kilka lat temu pojawił się w "Rolnik szuka żony" i od tamtego czasu dba, by media o nim nie zapomniały. Chętnie przychodzi do śniadaniówki TVP i wypowiada się na Instagramie. Ostatni wziął na celownik gwiazdy show-biznesu, które szczycą się pracą na wsi.
15.03.2021 00:17
Łukasz Sędrowski to uczestnik piątej edycji "Rolnik szuka żony", jednocześnie rolnik, który najdłużej i najczęściej korzysta z rozpoznawalności. Wypowiada się na każdy możliwy temat w "Pytaniu na śniadanie". Jest także aktywny na Instagramie, gdzie na bieżąco komentował przebieg siódmego sezonu show.
Ostatnio na swoim InstaStory zamieścił odnośnik do artykułu na portalu Tygodnik Poradnik Rolniczy. W tekście wymieniono ludzi z polskiego show-biznesu (głównie aktorów), którzy posiadają działki rolne, prowadzą własne gospodarstwa itp. Za przykład podano Janusza Rewińskiego, właściciela 12 hektarów, na których niezapomniany Siara z "Kilera" ma las, stawy rybne, łąki i pastwiska.
Była też mowa o Michale Żebrowskim (ma kilka hektarów z gospodarstwem rolnym na Podhalu) i Mariuszu Pudzianowskim. Popularny "Pudzian" po zakończeniu kariery strongmana wziął się za walki MMA, ma własną firmę transportową, ale także gospodarstwo rolne i sad.
Łukasz z "Rolnik szuka żony" dał jasno do zrozumienia, że żadnego z nich nie uważa za prawdziwego rolnika. Ułożył nawet prześmiewczą rymowankę: "Mam 100 hektary i ciągnik stary, biere dopłaty i jestem bogaty".
Łukasz Sędrowski, choć lubi pokazywać się w TV i zabiegać o uwagę mediów, nie jest celebrytą, która wziął się za pracę na roli. Zanim trafił do "Rolnik szuka żony", od kilku lat prowadził gospodarstwo, które w 2011 r. przejął po mamie (ojciec zmarł wcześniej). Taki prezent zmotywował go do jak najszybszego ukończenia zootechniki w SGGW w Warszawie i zajęcia się rodzinnym gospodarstwem.