"Love Island": robią z Franka alkoholika i damskiego boksera. Paula zabrała głos
Paula Peszko nie mogła już znieść pomówień pod adresem Franka Rumaka, który rzekomo bije ją i nadużywa alkoholu. Dziewczyna nie tylko wyśmiała autorów takich sensacji, ale wyznała, że w przeszłości była ofiarą przemocy domowej i wtedy nikt nie kiwnął palcem, by jej pomóc.
10.03.2020 10:59
Paula Peszko i Franek z "Love Island" to gorąca para polskiego Instagrama, która w ostatnim czasie musiała się mierzyć z licznymi pomówieniami. Niektórzy ludzie obserwujący ich profile zaczęli domniemywać, że Franek ma problemy z piciem, a na twarzy jego dziewczyny widać siniaki. "W jedną noc znalazłam się u boku alkoholika i w dodatku damskiego boksera" – napisała zdumiona Paula, która zdecydowała się na osobiste wyznanie.
Na swoim profilu na Instagramie zamieściła kilka zdjęć z Frankiem w miłosnych objęciach, dementując plotki o rzekomo toksycznej relacji, jaka miała panować w ich związku. Co więcej, zwróciła się do wszystkich "zatroskanych", że kiedy zachodzi realna potrzeba działania, nikt nie przychodzi z pomocą.
Paula Peszko napisała wprost, że przez 18 lat znęcano się nad nią fizycznie i psychicznie. "Poniżano mnie i znęcano się nade mną nie tylko w czterech ścianach. Również wśród znajomych i rodziny. Nikt z tego środowiska nie zareagował" – wyznała dziewczyna Franka.
Przez te wszystkie lata zareagowano tylko raz. Gdy, jak sama twierdzi, była już na łożu śmierci i walczyła o życie.
"O tragedii, która działa się w moim domu, wiedziało mnóstwo osób. Wiem doskonale, jak bardzo ludziom było mnie żal jako dziecka. Ofiarowywali pomoc w postaci rzeczy materialnych, czasem nawet i finansowych. Ale wiecie czego naprawdę było mi trzeba? Reakcji. Reakcji na przemoc psychiczna. I fizyczna. Reakcji, która pozwoliłaby mi wyrwać się z piekła o wiele wcześniej" – napisała Peszko.
Wyznała również, że sama nie reagowała, bo "jako ofiara wydawało jej się, że nie zasługuje na nic lepszego". I bała się, że wyjawienie prawdy i sprzeciw może przynieść jeszcze gorszy efekt.
"Zamiast wypisywać głupoty w internecie, by dopiec komuś, kogo nie lubicie lub najzwyczajniej w świecie wywołać g…oburzę, zastanówcie się, jak możecie pomóc komuś, kto naprawdę tego potrzebuje" – skwitowała nowa dziewczyna Franka Rumaka.
Przypomnijmy, że Franek Rumak i Marietta Fiedor byli jedną z najbardziej lubianych par w "Love Island". I choć programu nie wygrali, to po powrocie z Hiszpanii nie chcieli się ze sobą rozstać. Szybko zamieszkali razem w Warszawie, ale ich związek był daleki od ideału.
W końcu różnice nie do pogodzenia zwyciężyły. Związek się rozpadł, każde miało pójść w swoją stronę i nie wylewać żalu publicznie. Franek jednak nie wytrzymał. Kilkoma słowami w sieci okazał swojej byłej partnerce brak szacunku, a o wszystkie swoje niepowodzenia oskarżył telewizję, program i pozostałych "wyspiarzy". Przy okazji przyznał też, że spotyka się z inną kobietą – Paulą Peszko.