Lou Ferrigno: Pierwszy Hulk w dalszym ciągu zachwyca formą

Dla wielu widzów i fanów Marvela 63-letni Lou Ferrigno pozostanie jednym prawdziwym Hulkiem – w końcu to on jako pierwszy wcielił się na ekranie w zielonego superbohatera, w czasach, kiedy efekty specjalne nie były jeszcze w kinie na porządku dziennym.

Aktor, biznesmen, kulturysta, najmłodszy Mister Universe w historii
Źródło zdjęć: © Instagram aktora

/ 8

Obraz
© Instagram aktora

/ 8

Obraz
© Oficjalna strona aktora

/ 8Aktor, biznesmen, kulturysta, najmłodszy Mister Universe w historii

Obraz
© Instagram aktora

Ale Ferrigno to nie tylko odnoszący sukcesy aktor, ale i biznesmen, a przede wszystkim legendarny kulturysta ze Złotej Ery, mogący poszczycić się wieloma zdobytymi tytułami, w tym najmłodszego w historii Mistera Universe i jednego z najsilniejszych mężczyzn na świecie.

Czas jest dla niego nad wyraz łaskawy. Ferrigno tłumaczy skromnie, że wszystko zawdzięcza odpowiedniej diecie i ćwiczeniom- zresztą od dłuższego czasu próbuje zainteresować sportem nie tylko swoich fanów, ale i ludzi, którzy chcieliby poprawić komfort swojego życia.

/ 8Trening z Herculesem

Obraz
© Instagram aktora

Urodził się 9 listopada 1951 roku w rodzinie o włoskich korzeniach. O tym, że kiedyś zostanie kulturystą, marzył już od najmłodszych lat, za swojego idola obierając Steve'a Reevesa, wcielającego się m.in. w mitycznego Herculesa, i Dave'a Drapera, którego zauważył na okładce "Muscle Builder".

Ale w najśmielszych nawet snach nie spodziewał się, że zdobędzie tak wielką popularność, stanie się osobą rozpoznawalną i trafi na ekran.

Trenować zaczął jako 13-latek, a w wolnych chwilach zaczytywał się w komiksach - jego ulubionymi bohaterami byli Spider-Man i Hulk.

/ 8Początki kariery

Obraz
© Facebook

Wkrótce po ukończeniu szkoły – w 1969 roku – Ferrigno rozpoczął karierę jako kulturysta.

W 1973 roku otrzymał tytuł najmłodszego w historii Mr. Universe, potem znalazł się na podium w konkursie Mr. Olympia. Był to zaledwie początek jego zawodowych sukcesów.

Niestety, wraz z wyróżnieniami nie szło wynagrodzenie finansowe, więc Ferrigno przez trzy lata zarabiał na utrzymanie jako blacharz w fabryce.

Kiedy podczas wypadku przy pracy jego przyjaciel stracił dłoń, Lou, wystraszony, rzucił robotę, postanawiając w pełni poświęcić się kulturystyce.

/ 8Na sali z Arnoldem

Obraz
© Instagram aktora

Cenna, nie tylko na gruncie prywatnym, okazała się przyjaźń z innym młodym kulturystą, Arnoldem Schwarzeneggerem.

Panowie trenowali razem, a w 1977 roku premierę miał film dokumentalny „Kulturyści”, poświęcony Arnoldowi, w którym znalazło się również miejsce dla Ferrigno. I dzięki temu świat mógł wreszcie o nim usłyszeć.

Wkrótce też na nagradzanego 26-letniego sportowca baczniejszą uwagę zwrócili producenci filmowi.

/ 8Niewiarygodny Ferrigno

Obraz
© AFP

Ale początkowo Ferrigno wahał się, czy powinien przyjąć propozycję udziału w produkcji telewizyjnej opowiadającej o przygodach jego ulubionego komiksowego bohatera. Chciał przede wszystkim skupić się na karierze kulturystycznej.

-Trenowałem do zawodów Mr. Olympia 1977 i byłem w najlepszej życiowej formie. Spotkałem Joego Weidera i zwierzyłem się mu, że właśnie zaoferowano mi rolę w serialu „The Incredible Hulk”. Joe powiedział, że taka szansa zdarza się raz w życiu i powinienem ją wykorzystać – opowiadał portalowi Muscular Development. Wreszcie podpisał umowę.

- Nagraliśmy pierwszy pilotażowy odcinek i niespodziewanie serial okazał się wielkim hitem. Naprawdę cieszę się, że poszedłem za radą Joego, to mądry facet – dodawał.

/ 8''Jestem Hulkiem przez całe życie''

Obraz
© EastNews

Nigdy nie pożałował podjętej decyzji. Do dziś jest dumny ze swej popisowej roli i z sentymentem wraca do aktorskiej przygody z przeszłości.

- Wielu ludzi wciąż woli oglądać stary serial, sądzą, że bije na głowę te nowe filmy, bo jest prawdziwy, bez CGI – mówił portalowi Hero Complex.

Filmowcy chyba byli podobnego zdania, bo chociaż w późniejszych filmach ze stajni Marvela Hulka wygenerowano komputerowo, poproszono Ferrigno, aby użyczył postaci głosu.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta