''Lolita'': Dominique Swain skończyła 33 lata. Co się z nią dzieje?

W adaptacji legendarnej książki Nabokova w główne role wcielili się Jeremy Irons i nikomu jeszcze nieznana Dominique Swain.

O co więc było tyle hałasu? Otóż, w trakcie zdjęć aktorka miała zaledwie 17 lat. Na tym nie koniec. Nie dość, że Swain musiała całować się z 49-letnim wówczas gwiazdorem, to na dodatek oboje niejednokrotnie występowali w odważnych scenach erotycznych. Całkowicie nago.

Po premierze przetoczyła się burza. Jedni byli zachwyceni, inni wręcz przeciwnie. „Lolita” stała się najbardziej dyskutowanym filmem swoich czasów, powtarzając kontrowersje, jakie swego czasu wzbudziła książka.

Natomiast Dominique Swain, dzięki wiarygodnej kreacji aktorskiej i wyjątkowej urodzie, nagle znalazła się na ustach wszystkich. 12 sierpnia aktorka skończyła 33 lata. Co się stało z niezapomnianą gwiazdą „Lolity” ?

CZYTAJ DALEJ >>>

Zdaniem większości krytyków nakręcona pod koniec lat 90. "Lolita" w niczym nie ustępuje ekranizacji z 1962 roku.

Oczywiście można z tym polemizować, ale jedno jest pewne - wcielając się w tytułową bohaterkę Dominique rozpaliła myśli nie tylko Jeremy'ego Ironsa...

Czy wiedzieliście, że Dominique Swain urodziła się w samochodzie na autostradzie w Santa Monica? Poznajcie inne ciekawostki z jej życia oraz zobaczcie, jak potoczyły się jej losy, gdy „Lolita” zniknęła z afiszy.

Początki nie były łatwe. 17-letnia Dominique* musiała pokonać ponad 2500 młodych dziewcząt,* aby dostać wymarzoną rolę Dolores Haze.

Reżyser wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że kiedy tylko ujrzał słodką Swain, wiedział, że znalazł idealną odtwórczynię tytułowej roli.

Dominique swoją dziewczęcością, ale również prowokacyjnym spojrzeniem potrafiła zachwycić każdego mężczyznę na planie. I to w tak młodym wieku!

Po zakończeniu zdjęć do "Lolity" aktorka w niedługim czasie wystąpiła w małej, ale też bardzo znaczącej roli u Johna Woo w thrillerze "Bez twarzy".

W tym znakomitym kinie akcji młodej Dominique partnerowali m.in. John Travolta, Joan Allen (którzy grali jej rodziców) oraz Nicolas Cage.

Z czasem jej pozycja w Hollywood zaczęła się umacniać.

Kolejną rolą aktorki była postać nastolatki, która podbija scenę rockową w Portland. Mowa tu o filmie „Girl”, gdzie Swain zagrała u boku przystojnego Seana Patricka Flanery’ego.

Jednak zaledwie dwa lata od głośnego debiutu Dominique proponowano wyłącznie role wyuzdanych lub zbuntowanych nastolatek (co niejednokrotnie szło ze sobą w parze), występujących przeciwko panującym normom.

I tak stawiająca swoje pierwsze kroki gwiazdka została zaszufladkowana.

Rok 2000 był wyjątkowo pracowity dla 20-letniej aktorki. Dominique zagrała aż w ośmiu filmach.

Niestety, żaden z nich nie odniósł sukcesu i nie pozwolił utrzymać się aktorce na fali popularności. Szybko zaczęto zapominać o fenomenalnej Lolicie.

Swain próbowała zwracać na siebie uwagę mediów coraz odważniejszymi scenami w podrzędnych filmach, jednak nic to nie dało. Jej sława zaczęła przygasać. Być może nikt już nie chciał oglądać słodkiej Lolity, kiedy ta wydoroślała?

W 2002 roku Dominique znalazła się na 79. miejscu listy „Najseksowniejszych kobiet na świecie” opublikowanej przez magazyn Stuff. Później słuch o niej zaginął.

Co jakiś czas, dwudziestoparolatka pojawiała się w teledyskach znanych muzyków. Swain może zobaczyć m.in. w klipach Moby’ego "We Are All Made of Stars" czy u Nickelback w „Rockstar”.

O aktorce zrobiło się jeszcze raz głośno, kiedy w wieku 21 lat stała się najmłodszą modelką pozującą nago dla organizacji PETA. Później nastała cisza…

Gwiazda ma obecnie 33-lata, nie wyszła za mąż ani nie doczekała się własnych dzieci.

I wszystko wskazuje na to, że jej kariera niestety nieuchronnie chyli się ku upadkowi. Patrząc na filmografię Dominique Swain wiadomo już, że nieprędko zobaczymy ją na dużym ekranie.

Obecnie aktorka występuje w podrzędnych filmach klasy B. Tytuł jednego z nich - "Naziści z wnętrza Ziemi” (2012) - mówi chyba wszystko…
(kk/gk/mn)