Priscilla Presley zdradziła, że córka myślała o samobójstwie. Niedługo później Lisa Marie zmarła

Oficjalną przyczyną śmierci córki Elvisa Presley'a była niedrożność jelita cienkiego po przebytej kilka lat wcześniej operacji bariatrycznej. Lisa Marie czuła się źle już podczas ceremonii rozdania Złotych Głobów, które przypadły m.in. twórcom filmowej biografii jej ojca. Dwa dni póżniej Presley już nie żyła. Sekcja zwłok wykazała w jej organizmie śladową obecność kilku opioidów.

Lisa Marie była w złej kondycji od lipca 2020 r., kiedy samobójstwo popełnił jej jedyny syn Benjamin. Określiła go jako "najsłodszą i najbardziej niesamowitą istotę, jaką kiedykolwiek miała zaszczyt spotkać".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Bez końca walczę sama ze sobą, obwiniając się każdego dnia za jego śmierć. Trudno z tym żyć. Niestety inni też mnie osądzają i obwiniają, za plecami. I to jest jeszcze gorsze" - pisała w artykule dla magazynu "People".

W najnowszym wywiadzie Priscilla Presley przyznała, że, mimo iż Lisa Marie miała jeszcze trzy córki, to jednak syn był oczkiem w jej głowie.

- Utrata Bena była dla niej najbardziej bolesnym ciosem. Był miłością jej życia. Uwielbiała go i zrobiłaby dla niego wszystko - stwierdziła w Talk TV.

Priscilla przywołała także mrożące wyznanie córki, jakie usłyszała od niej na kilka miesięcy przed śmiercią. Nie mogła przy tym powstrzymać łez.

- Byłyśmy w Memphis, mówiła o Benie i o tym, że ciągle jest w żałobie. [...] W pewnym momencie powiedziała: "Mamo, mam już dość". Wiem, że miała myśli samobójcze - stwierdziła żona Elvisa.

Lisa Marie Presley zmarła 12 stycznia br. Miała 54 lata.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.