Lisa Kudrow skończyła 54 lat. Wiedzieliście, że ma polskie korzenie?
GALERIA
Lisa Kudrow jest cenioną amerykańską aktorką komediową, szerokiej publiczności znaną przede wszystkim dzięki pamiętnej roli Phoebe Buffay w sitcomie "Przyjaciele". To właśnie ta kreacja rozsławiła jej nazwisko. Kto wie, jak potoczyłyby się losy gwiazdy, gdyby nie występ w innej telewizyjnej produkcji - "Mad About You". Kudrow wcieliła się w niej w postać... Ursuli Buffay! Postać ekscentrycznej kelnerki na tyle przypadła do gustu widzom, że serialowi twórcy postanowili zatrudnić aktorkę do nowego komediowego hitu. Lisa zagrała siostrę bliźniaczkę zwariowanej bohaterki i wypadła w tej roli znakomicie.
30 lipca Lisa Kudrow skończyła 54 lata. Zobaczcie, jak przez ten czas zmieniała się serialowa Phoebe. Czy wiedzieliście, że aktorka ma polskie korzenie? By poznać tragiczne losy swoich przodków, kilka lat temu odwiedziła nasz kraj.
Nie chciała być aktorką
Lisa Kudrow nie od zawsze marzyła o karierze aktorskiej. Pochodząca z inteligenckiej rodziny początkowo chciała zostać naukowcem. Ukończyła studia z psychobiologii w Vassar College i rozpoczęła pracę u boku ojca - cenionego lekarza.
Chociaż widzowie kojarzą ją z postaciami wyzwolonych bohaterek, w życiu prywatnym przez długi czas była ich zupełnym przeciwieństwem.
- Jeszcze jako 18-latka byłam prawdziwą świętoszką. Bardzo poważnie podchodziłam do spraw moralności i seksu. Moim celem było pozostanie dziewicą aż do ślubu. Nawet mama namawiała mnie, żebym przychylniej patrzyła na chłopców, ale dla mnie trzymanie się za ręce i całowanie na oczach innych było nie do przyjęcia - wspominała w jednym z wywiadów.
Późny debiut na ekranie
- Nie buntowałam się. Moi przyjaciele robili szalone rzeczy, próbowali używek, chodzili na imprezy, a ja wręcz przeciwnie - pouczałam ich o zagrożeniach, jakie niosą ze sobą palenie i picie. Kiedy patrzę wstecz, wiem już, dlaczego tak mało chłopców mnie podrywało - żartowała.
Za namową przyjaciela z dzieciństwa, znanego aktora Jona Lovitza, Lisa rozpoczęła karierę komediantki. Po kilku występach teatralnych zdecydowała się spróbować sił na ekranie. Niestety, pierwsze castingi nie były dla niej udane. Prześladował ją wyjątkowy pech. Chociaż bardzo dobrze wypadała na przesłuchaniach, w ostatniej chwili role odbierały jej koleżanki po fachu. Nic dziwnego, że Lisa późno zadebiutowała w telewizji. Dopiero jako 26-latka zagrała w filmie "Married to the Mob".
Droga na szczyt
W kolejnych latach pojawiała się gościnnie m.in. na planie sitcomu "Zdrówko" i popularnego "Dzień za dniem". Niedługo później aktorka stanęła przed życiową rolą, dzięki której trafiła nawet do "Księgi rekordów Guinnessa". Dlaczego? W 2005 roku wraz z Jennifer Aniston i Courtney Cox zostały okrzyknięte najlepiej opłacanymi aktorkami telewizyjnymi, zarabiając milion dolarów za jeden odcinek 10. sezonu "Przyjaciół".
Rola życia
Występ w sitcomie przyniósł Kudrow nie tylko spore pieniądze. Aktorka, która przez dziesięć lat wcielała się w postać ekscentrycznej Phoebe Buffay, przyznała, że grana przez nią bohaterka nauczyła ją inaczej patrzeć na świat i życie.
- Dzięki niej już się nie przejmuję, nauczyłam się bawić. To zupełnie inna osoba, niż ja, ale jakaś część Phoebe pozostała we mnie. Dziś jestem większą optymistką i nie zamartwiam się bez potrzeby.
Filmowe kreacje
Na fali popularności "Przyjaciół" aktorka angażowana była do kolejnych, tym razem filmowych, hitów. W 1997 roku zadebiutowała na wielkim ekranie u boku Miry Sorvino jako jedna z tytułowych bohaterek komedii "Romy i Michele na zjeździe absolwentów". Najsłynniejszą kreacją Kudrow na dużym ekranie była natomiast postać żony Billy'ego Crystala w głośnej komedii kryminalnej "Depresja gangstera" (1999) i jej kontynuacji "Nawrót depresji gangstera" (2002) z kapitalną rolą Roberta De Niro.
Odkrywanie przeszłości
Mimo zakończenia emisji "Przyjaciół" w 2004 roku, aktorka nie zrezygnowała z kolejnych serialowych ról. Kudrow zadebiutowała jako scenarzystka oraz zagrała główną rolę Valerie Cherish w serialu komediowym "Wielki powrót". Trzy lata później trafiła na plan serii "Web Therapy". Mniej więcej w tym samym czasie Kudrow przyjechała do Polski. To tu poznała tragiczną historię swoich przodków.
Wizyta w Polsce
Lisa wzięła udział w programie "Who Do You Think You Are?", w którym znane z telewizji osoby ujawniają rodzinne sekrety. By lepiej poznać swoją przeszłość, aktorka udała się do Europy. W trakcie szukania śladów przodków w Polsce i na Białorusi okazało się, że prababcia aktorki została zamordowana przez nazistów w trakcie II Wojny Światowej.
- Gdy byłam młodsza, to moja babcia opowiadała mi o tym, że jej matka została zamordowana przez hitlerowców, ale tak naprawdę nie chciałam znać tej historii. Tłumaczyłam sobie, że to nie może być prawda i że babcia nie jest wiarygodnym źródłem, bo być może jej matce udało się uciec z Europy we właściwym czasie - przyznała Kudrow.
Niezwykły finał poszukiwań
Serialowa gwiazda przyjechała też do Gdyni, by spotkać się z zaginionym przed laty kuzynem jej ojca.
- Podejrzewałam, że zmarł. Po kolei odkrywałam kolejne smutne fakty z życia mojej rodziny, gdy nagle okazało się, że Bolesław żyje. Odnalezienie go i poznanie było niezwykłym przeżyciem na koniec tej bardzo trudnej podróży - wspominała przed kamerami.
Aktorka jednej roli?
Lisa Kudrow od dawna próbuje zerwać z wizerunkiem serialowej Phoebe. Niestety, bezskutecznie. Mimo że w swojej karierze wystąpiła w ponad sześćdziesięciu produkcjach, wciąż kojarzona jest przez fanów jedynie z postacią zwariowanej blondynki z "Przyjaciół". Gwiazda nie żałuje jednak, że nie udało się jej zrobić kariery na dużym ekranie.
- Świadomie wybrałam telewizję. Ma dużo więcej do zaoferowania kobietom niż kino. Wystarczy spojrzeć na karierę Murphy Brown czy Ellen DeGeneres - zapewniała niedawno w wywiadzie dla dwutygodnika "Gala".