Leon Niemczyk był gwiazdą serialu "Ranczo". Do końca chciał być na planie
Rola Jana Japycza w serialu "Ranczo" była jednym z ostatnich aktorskich wcieleń Leona Niemczyka. Fani produkcji o mieszkańcach Wilkowyj uwielbiali najstarszego bywalca słynnej ławeczki, ale i sam aktor bardzo cenił tę rolę. Do tego stopnia, że nawet gdy brakowało mu sił, chciał być na planie.
Mija 17 lat od śmierci Leona Niemczyka, który zmarł 29 listopada 2006 r. w wieku 82 lat. Rok wcześniej, przypadkowo, zdiagnozowano u niego nowotwór płuc, który zabrał aktora z tego świata. Uwielbiany przez widzów Niemczyk w trakcie swojej 50-letniej kariery zagrał setki filmowych ról. Jedną z ostatnich, jaką zaprezentował na ekranie, była ta w serialu "Ranczo".
Leon Niemczyk pojawił się w pierwszym sezonie popularnej produkcji, gdzie grał Jana Japycza, seniora ze słynnej ławeczki. Kiedy dołączał do obsady, nie sądzono, że jego przygoda z serialem zakończy się tak szybko, a twórcy hitu TVP będą musieli być gotowi na najróżniejsze scenariusze. Łącznie z tym, że w kolejnym sezonie na słynnej ławeczce zastąpi go inny, wielki aktor, Franciszek Pieczka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reżyser "Rancza" Wojciech Adamczyk w rozmowie z Polską Agencją Prasową wspominał, że choroba zabrała Leona Niemczyka, którego nazwał "gigantem polskiego filmu", w błyskawicznym tempie. Mimo to aktor niemal do końca chciał być na planie produkcji.
- Były bardzo poważne problemy z panem Leonem. Nie wiadomo było, czy będzie w stanie grać, chociaż bardzo pragnął być na planie "Rancza" i nawet zwierzył się producentowi w jakiejś rozmowie, że chciałby umrzeć na planie tego serialu. A to by była okropna sytuacja - dodał reżyser.
Twórcy "Rancza" w drugim sezonie zaprosili do obsady Franciszka Pieczkę, któremu powierzono rolę młodszego brata Japycza granego przez Niemczyka. Stanisław pojawia się w Wilkowyjach, by pojednać się z bratem, a po śmierci aktora na stałe zastępuje go słynnej ławeczce. Dopóki jednak "gigant filmu" był na siłach, ekipa "Rancza" dokładała wszelkich starań, by mógł występować w serialu.
- Scenarzyści przygotowywali kilka wersji scenariusza, a ja się przygotowywałem do różnych wersji realizacji sceny, bo wszystko zależało od tego, w jakim w danym momencie stanie będzie pan Leon. Czy będzie mógł powiedzieć cały tekst przewidziany w scenie, czy tylko niektóre fragmenty, a może będzie tylko siedział, a tekst powie pan Franciszek Pieczka - wspominał w rozmowie z PAP reżyser kultowego serialu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.