"Lekarze": zdradzamy, co wydarzy się w finale serialu!

Po pięciu sezonach dobiega końca serial "Lekarze". Ostatni odcinek zostanie wyemitowany 30 listopada. To wtedy dowiemy się, czy pracowników szpitala w Toruniu spotka upragniony happy end. Jak podał serwis wirtualnemedia.pl, powodem zaskakującej decyzji o przerwaniu realizacji hitu była m.in. niska oglądalność i niewystarczające pomysły, by temu zapobiec. Przypomnijmy, że produkcja pojawiła się antenie TVN we wrześniu 2012 roku i od razu podbiła serca widzów. Początkowo obawiano się, że serial "Na dobre i na złe" emitowany w TVP2 może okazać się rywalem nie do pokonania. Na szczęście szybko perypetie lekarzy z Torunia były na tyle interesujące, że twórcy zdecydowali się nakręcić kolejne sezony. Seria okazała się strzałem w dziesiątkę. Pierwszą serię śledziło średnio około 3 miliony widzów. Co spotka Alicję, jej najbliższych i przyjaciół w wielkim finale? Zdradzamy, że miłość przeplatać się będzie ze śmiercią. Nie zabraknie jednak radosnych chwil. Co najmniej jedna para stanie na ślubnym kobiercu, a na
ceremonii pojawi się słynna polska piosenkarka. O kim mowa? Widzowie muszą być przygotowani na wyjątkowo emocjonujące zakończenie serialu! KJ/AOS

Do szpitala trafi Jarosław Chrobak - samotny ojciec bliźniaków, który pilnie potrzebuje przeszczepu wątroby.

W tym samym czasie na oddział zostanie przyjęta młoda kobieta, która miała wypadek podczas wspinaczki. Zaniewskiej nie uda się jej uratować.

Karski będzie namawiał matkę dziewczyny, by jej córka została dawcą dla ciężko chorego mężczyzny. Czy lekarzom uda się przekonać zrozpaczoną kobietę do wyrażenia zgody na zabieg?

Wanatowie będą musieli stawić czoła niespodziewanemu problemowi – uda im się wprawdzie pożyczyć pieniądze, aby zapłacić więcej Irminie, lecz ciężarna nagle... zniknie! Najgorszy koszmar bohaterów stanie się prawdą.

Dziewczyna poczuła się matką synka Izy oraz Piotra. Już żadne pieniądze nie będą w stanie przekonać jej, by oddała chłopca jego biologicznym rodzicom.

To będzie wyjątkowo dramatyczny finał losów Wanatów, którzy w jednej chwili stracą dziecko, o którym tak bardzo marzyli.

Okazuje się, że miłość połączy parę bohaterów, którzy dołączyli do ekipy w ostatnim sezonie. Chociaż Anna i Przemek nie czuli początkowo do siebie sympatii, wyjdzie na jaw, że to tylko pozory.

Hania przyłapie tych dwoje na namiętnym pocałunku. Postanowi za wszelką cenę zeswatać brata z piękną lekarką i wygląda na to, że się jej to uda.

Pojawi się nadzieja, że była dyrektor Copernicusa wróci do pracy. Niestety, już nie w szpitalu w Toruniu. Prezydent miasta nie może oficjalnie przeprosić Elżbiety ani zaoferować ponownego objęcia dotychczas zajmowanego przez nią stanowiska, ponieważ wciąż trwa śledztwo.

Niespodziewanie do Bosak zadzwoni sam premier. Okaże się, że ma dla niej wyjątkową propozycję - chce, by bohaterka została ministrem zdrowia.

Nie tylko sprawy zawodowe Elżbiety będą szły w dobrym kierunku.

Wraz z Krzysztofem urządzą wieczór panieńsko-kawalerski w stylu lat 70., na który oczywiście zaproszą przyjaciół.

Narzeczeni razem z Leonem będą szaleć w domu Jasińskiego w rytm hitów disco. Dobrą zabawę przerwie nagły telefon - przyszły pan młody będzie musiał natychmiast stawić się w szpitalu.

Tymczasem na imprezie zjawi się Basia, która będzie chciała koniecznie porozmawiać z Leonem. Dziewczyna wyzna, że dostała półroczne stypendium w USA i wyjeżdża z Polski. Dla lekarza to będzie cios!

Mężczyzna nie będzie miał jednak czasu na zamartwianie się. Otrzyma propozycję nie do odrzucenia.

Bohater zostanie dyrektorem szpitala w Toruniu, po tym, jak do prokuratury wpłynie pozew przeciwko docentowi Karkoszce i wiceprezydentowi Łąckiemu.

Przyczyni się do tego Michał, który nie może pogodzić się z tym, że jego ojciec jest kanalią i partaczem.

Pocieszy go Paulina, która oznajmi, że z nim zamieszka.

W wielkim finale serialu zobaczymy także radosne chwile. Widzowie będą świadkami ślubu pary głównych bohaterów. Elżbieta i Krzysztof wreszcie wypowiedzą sakramentalne "tak".

Podczas tego doniosłego dnia w ich życiu nie zabraknie kwiatów, pięknych strojów, romantycznej muzyki i przede wszystkim wyjątkowych gości. Zwłaszcza pojawienie się jednego z nich wywoła wśród wszystkich ogromne poruszenie.

Swoją obecnością zaszczyci parę młodą Kora Jackowska. Piosenkarka zrobi wyjątkową niespodziankę Elżbiecie, która, jak się okaże, jest jej wielką fanką.

W ramach ślubnego prezentu artystka wystąpi przed gośćmi i wykona jeden ze swoich największych przebojów. Wszyscy będą się znakomicie bawić w rytm utworu "Kocham Cię, kochanie moje".

Wielu fanów zastanawia się zapewne, jaki finał będą miały losy Alicji, która wyjechała do Szwajcarii. Mimo że lekarka zniknęła jakiś czas temu, pojawi się na weselu Elżbiety i Krzysztofa. Wygląda na to, że za granicą odnalazła szczęście.

Twórcy postanowili nie wyjawiać jednak wszystkiego i pozostawić kilka niedopowiedzeń.

- Resztę musimy już pozostawić wyobraźni widzów - przytacza słowa producentki hitu, Doroty Chamczyk, "Tele Tydzień".

Jak wam się podoba taki finał?