''Mogę oczekiwać, by inni dostosowywali się do mnie...''
Bujakiewicz przyzwyczaiła widzów do roli wiecznie uśmiechniętych bohaterek, z którymi każdy chciałby się zaprzyjaźnić. Krytycy zarzucają jej, że jest aktorką jednej roli. Ona jednak odpiera te zarzuty.
- Zagrałam kilka trudnych postaci i nie muszę nikomu nic udowadniać. Pewnie się nie uwolnię od łatki "sympatycznej", ale nie mam nic przeciwko niej. Rozumiem widzów - sama, gdy wciągam się w fabułę serialu, to kibicuję zawsze tym miłym i dobrym postaciom - mówi w wywiadzie dla "Flesza".