"Lekarze": Dramat Alicji! W jednej chwili zawaliło się jej życie

Ciężko ranny w wypadku samochodowym Maks zostanie na sygnale przewieziony do Copernicusa. Będzie miał poważne obrażenia głowy i liczne obrażenia wewnętrzne.

Alicja szybko dowie się o złym stanie męża. Bohaterka będzie w szoku. Nie tracąc ani chwili, uda się do szpitala. Będzie już jednak za późno.

Zakochani nie będą mieli szansy, by się pożegnać. Lekarze w pośpiechu zabiorą Kellera na salę operacyjną.

Małżonkowie zobaczą się tylko przelotnie na korytarzu. Maks skorzysta z okazji, by wyjawić ukochanej swoją ostatnią prośbę.

- Zajmij się Kubą - wyzna ostatkiem sił.

Słysząc to, Alicja nie będzie w stanie powstrzymać łez. Z przerażeniem będzie patrzeć, jak jej mąż bezskutecznie walczy o życie.

Ostatnie chwile Maksa zostaną pokazane jako koszmar senny Szymańskiej, która obudzi się w środku nocy do Kubusia.

Po śmierci Maksa lekarkę wspierać będzie jego matka. Tylko ona przyjedzie do Polski, by pożegnać syna. W tym czasie jej mąż, Gustaw, dochodził będzie do siebie w Szwajcarii po wszczepieniu bajpasów.

Twórcy postanowili nieco przyśpieszyć czas, pomijając ceremonię pogrzebową. Zamiast tego zobaczymy jak Alicja odwiedza cmentarz, na którym spoczywa ciało Kellera. Razem z Kubą zapali znicz zmarłemu ukochanemu.

Alicji trudno będzie pogodzić się ze śmiercią Maksa. Będzie ukrywać przed wszystkimi, jak bardzo cierpi. Najbliżsi nie zostawią jej jednak samej.

- Gdybyś tylko potrzebowała jakiejś pomocy, to pamiętaj, że my z tatą jesteśmy zawsze gotowi - zapewni ją siostra.

Szymańska spełni prośbę Maksa i zaopiekuje się Kubą. Załatwi wszystkie formalności i zostanie oficjalnym opiekunem chłopca. Nie będzie myślała o powrocie do pracy. Jednak ojciec przekona ją, że powinna zmienić zdanie.

Michałowi uda się uzyskać zgodę komisji bioetycznej na przeprowadzenie potrójnego przeszczepienia nerek. Niemal wszyscy lekarze będą zaangażowani w operacje, więc Alicja za namową Leona, też dołączy do zespołu.

Lekarka zatrudni opiekunkę dla Kubusia i sama wróci do szpitala. Przyjaciele ucieszą się z jej obecności. Przywitają ją z otwartymi rękami.

Alicji nie będzie łatwo pogodzić nową rolę matki z obowiązkami zawodowymi. Niejednokrotnie stanie przed wyborem: rodzina czy praca. Czy ucierpi na tym jej kariera, tym bardziej, że czeka ją bardzo trudny egzamin z transplantologii?

Jak zdradziła wcielająca się w rolę lekarki Magdalena Różczka, w jej życiu jeszcze długo nie zagości spokój.

- Trudności pojawią się niezależnie od chęci Alicji. Będzie musiała z nimi walczyć. Moja bohaterka zawsze ucieka od emocji. Próbuje łączyć macierzyństwo z pracą zawodową. Radzi sobie, jednak bardzo głęboko przeżywa wiele spraw. Nie umie poradzić sobie z emocjami i nikomu ich nie pokazuje.

- Wydaje mi się, że Alicja nie odetchnie nigdy. Już tak ma ta postać, że zawsze coś u niej dziwnego dzieje się w życiu - dodała.

Czy bohaterka odnajdzie w końcu spokój ducha, a dziecko odmieni jej los?

Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "Lekarzy".