Straszna diagnoza
Jak wspominała w rozmowie na antenie TVN, badania wykonane w początkach ciąży wykazały, że Józio może być ciężko chory.
- Poszłam do renomowanej kliniki we Wrocławiu. Lekarz zrobił mi USG w 12 tygodniu ciąży i okazało się, że parametry są bardzo przekroczone. Powtórzył więc badanie, nawet trzykrotnie. Lekarz powiedział, że nie ma dobrych wiadomości, że wszystko wskazuje wszystko na to, że dziecko ma wadę genetyczną. Powiedział, że to jest zespół Downa lub jedna z 400 innych chorób.