Lekarz, który zapładniał pacjentki swoją spermą. Może mieć dziesiątki dzieci

"Bóg płodności" to nowy dokument HBO opowiadający o Quincym Fortierze, lekarzu specjalizującym się w leczeniu niepłodności. Rozpoczął praktykę w 1945 r. w Pioche. W 1961 r. otworzył szpital w Las Vegas. Był poważany przez mieszkańców miasta i pacjentów. W 1991 r. został lekarzem roku stanu Nevada.

Jego reputacja ucierpiała, gdy na jaw wyszły jego niecne poczynania. Zmarł w 2006 r., a przez ostatnią dekadę życia był ciągany po sądach za molestowanie seksualne oraz za… zapładnianie pacjentek własną spermą, bez ich wiedzy i zgody.

Dokument HBO śledzi losy Wendi Babst, urodzonej w 1966 r. emerytowanej detektyw, która przez przypadek odkryła swoje pochodzenie przy pomocy taniego testu DNA i strony internetowej. Okazało się, że ma liczne rodzeństwo w stanie Nevada. Ten trop doprowadził ją do odkrycia, że jej biologiczny ojciec był ginekologiem, który zajmował się leczeniem niepłodności jej matki.

Fortier nie mógł przewidzieć, że w przyszłości testy DNA będą tak łatwo dostępne dla zwykłych ludzi. W czasach, gdy "pomagał" swoim pacjentkom, nie istniały jeszcze banki spermy, a naukowa wiedza o DNA była niewielka.

Jedna z byłych pacjentek Fortiera dowiaduje się o tym, że to on jest ojcem jej dziecka dopiero w wieku 93 lat. Dzień później staje przed kamerami i mówi, że nie planowała ciąży, a do ginekologa poszła po to, by wyleczyć infekcję. – Moje życie mogłoby wyglądać zupełnie inaczej – mówi w filmie "Baby God". Do tej pory wyszło na jaw, że Fortier w sekrecie został biologicznym ojcem 24 dzieci.

Ale to nie wszystko. Jego syn Quincy Fortier Jr. oskarżył go o molestowanie seksualne. W filmie syn lekarza podtrzymuje swoje oskarżenie. Twierdzi też, że widział, jak ojciec molestował jego rodzeństwo. "Mój ojciec był szalony. I również zboczony" – mówi w filmie Quincy Fortier Jr. Twierdzi też, że jego ojciec mógł zapłodnić swoją spermą dziesiątki pacjentek.