Lea Thompson właśnie skończyła 58 lat. Jak zmieniła się nieco zapomniana ikona lat 80.?
Prawie 35 lat temu wystąpiła w 1. części jednej z najbardziej kultowych trylogii, czyli "Powrocie do przyszłości". Zagrała tam matkę głównego bohatera granego przez Michaela J. Foksa. Jak zmieniła się Lea Thompson? Możecie się przekonać oglądając 2 czerwca na kanale Telewizja WP o 14:30 film "Gwiazdkowe życzenie".
Tak naprawdę marzyła o karierze baletnicy, aktorstwo miało być jedynie wyjściem awaryjnym. Nie sądziła, że z filmem zwiąże swoją przyszłość i że to właśnie na planie filmowym spotka przyszłego męża.
ZOBACZ TEŻ: Rok 2019 w telewizji i na platformach. Na co warto czekać?
31 maja Lea Thompson skończyła 58 lat. Prowadzi normalne, pozbawione skandali życie. Wciąż pozostaje aktywna zawodowo i nadal zachwyca urodą. Zobaczcie, jak potoczyły się jej losy.
''Krępa'' baletnica
Od dzieciństwa marzyła o scenie, choć nad aktorstwo przekładała taniec. Zaczęła występować w balecie. Już jako 14-latka wygrywała zawody taneczne, a jej półka szybko zaczęła uginać się od kolejnych nagród.
Doceniano jej niewątpliwy talent i wróżono młodziutkiej tancerce wielką karierę. Choć pojawiły się głosy, że Lea Thompson jest zbyt "krępa", by jako baletnica mogła podbić światowe sceny.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Rycerski Tom Cruise na ratunek
Thompson wzięła sobie te słowa do serca i porzuciła balet, chcąc spróbować swych sił w aktorstwie. Zaczęła występować w reklamach (reklamowała m.in. sieć Burger King) i czekała na życiową szansę.
Cierpliwość się opłaciła. W 1983 r. na ekrany weszły aż dwa filmy z jej udziałem. Były to "Szczęki 3" i "Wszystkie właściwe posunięcia". To właśnie na planie tego drugiego filmu poznała Toma Cruise'a.
Z tą znajomością łączy się pewna historia, którą aktorka zdradziła dopiero w zeszłym roku przy okazji kolejnego wywiadu. Okazuje się, że w scenariuszu znalazły się sceny, w których miała się rozebrać.
- Tomowi udało się przekonać producentów do rezygnacji z jednej nagiej sceny. Jeśli chodzi o drugi moment... Powiedział: "Jeśli ona musi być naga, ja też będę nagi" - ujawniła Thomson na łamach "Closer Weekly". - Zawsze będę mu wdzięczna za postawienie się producentom.
Rok później zagrała u boku Patricka Swayze’ego w "Czerwonym świcie".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Powrót do przyszłości
Zaraz potem trafiła na plan "Powrotu do przyszłości" jako matka Marty'ego McFlya (Michael J. Fox). Ta rola zagwarantowała jej prawdziwą popularność i pozwoliła zaistnieć w branży.
Po premierze posypały się kolejne propozycje, choć żadna kolejna rola nie przyniosła jej już takiego rozgłosu. Wystąpiła gościnnie w "Przyjaciołach", dostała swój własny serial "Karolina w mieście". Zagrała w serii kryminałów "Jane Doe", filmach dla dzieci i młodzieży, jak "Klan urwisów" czy "Dennis Rozrabiaka".
I, naturalnie, pojawiła się też w dwóch kolejnych częściach trylogii Roberta Zemeckisa, w 1989 i 1990 roku.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Szczęśliwa małżonka
Jej życie prywatne nie obfituje w skandale. W 1989 wzięła ślub i do tej pory jest szczęśliwą mężatką.
Jej wybrankiem został poznany dwa lata wcześniej na planie filmu "Some Kind of Wonderful" reżyser Howard Deutch. Para wspólnie wychowuje dwie córki, które poszły w ślady mamy i próbują swoich sił w Hollywood.
Lea Thompson, choć dziś już nieco zapomniana, nie zamierza odchodzić na emeryturę. Gra w kilku filmach rocznie, spełnia się jako reżyserka. W 2017 r. wyreżyserowała film " The Year of Spectacular Men", w którym obsadziła siebie i swoje dwie córki: Madelyn i Zoey Deutch (na zdjęciu).