Szybko poszło. Polsat już jej nie chce w serialu

- To było spore zaskoczenie, ponieważ widzowie lubili graną przez nią Martę. Nagle zdecydowano o wygaszeniu wątku - mówi o odejściu Breszki informator "Super Expressu". 35-latka zaczęła się pojawiać w "Przyjaciółkach" w zeszłym roku, gdy na ekranie coraz rzadziej widywano Sokołowską, która gra w serialu od samego początku.

Po 11 latach grana przez nią Zuzanna ma definitywnie zniknąć z historii. Jeszcze nie wiadomo, czy scenarzyści uśmiercili jedną z głównych bohaterek. Nieoficjalnie mówi się, że pozostałe "Przyjaciółki", czyli Małgorzata Socha, Joanna Liszowska i Magdalena Stużyńska nie chciały, by Breszka zajęła miejsce Sokolowskiej, ale by "fabuła skupiła się głównie na nich".

Laura Breszka poza "Przyjaciółkami" ma w zanadrzu jeden zapowiedziany film w fazie produkcji ("Magiczny kwiat paproci"). Z kolei Anita Sokołowska ma się skupić na pracy w teatrze - od 2007 r. występuje w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. W ostatnim czasie można ją też było oglądać w "Furiozie", "Jak zostać gwiazdą" i "Osieckiej".

Przypomnijmy, że "Przyjaciółki" są emitowane od 2012 r. i przed laty były jednym z największych hitów Polsatu. Pierwsze sezony przyciągały przed telewizory średnio 2-2,5 mln widzów, ale z roku na rok było coraz gorzej. Ostatnie odcinki z 2023 r. śledziło już tylko 780 tys. osób.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.