Kukiz o Justynie Dobrosz-Oracz: "Zadaje pytania tak, jak niemieccy żołnierze wykonywali rozkazy"
Paweł Kukiz nie kryje oburzenia tym, co zobaczył w ostatnim wydaniu "Wiadomości". Choć zapewne doskonale zdawał sobie sprawę, że wywiad, którego udzielił Justynie Dobrosz-Oracz, nie pojawi się w całości na antenie TVP, nie spodziewał się, że zostaną wybrane tylko te fragmenty, które odpowiadają dziennikarce.
- Dziś ponad 20 minut rozmawiałem z Justyna Dobrosz-Oracz. Z całej wypowiedzi wybrano ułamek. Jeden dotyczący podatku katastralnego (miałem na myśli podatek od wielkopowierzchniowych marketów), drugi... o marihuanie. Potem nawiązano do mojej wypowiedzi, iż Warszawa to Monako (mówiłem tak w kontekście banksterki, korpo, salonów itd). I pokazano... najbiedniejszych mieszkańców Stolicy. "Wiadomości" prowadził znany filantrop i zatroskany o najbiedniejszych Polaków Piotr Kraśko. Napisałem do tej pięknej pani Oracz sms o treści: "Wybranie z tak długiej wypowiedzi tych fragmentów to bandytka. I Pani o tym wie". Pani odpisała mi: "Pani Pawle, jak tylko zadaje pytania. Tak jak wszystkim. Jest mi przykro, ze Pan tak to traktuje. Rola dziennikarza jest dowiedzieć się jak najwięcej. I swoją pracę wykonuję uczciwie." Pani "redaktor"... Pani "tylko zadaje pytania" tak, jak niemieccy żołnierze "tylko wykonywali rozkazy". A mówiąc o Warszawie "Monaco" miałem na myśli właśnie takich jak Pani - napisał oburzony na swoim
profilu na Facebooku (zachowano oryginalną pisownię).
W kolejnym wpisie nazwał dziennikarkę TVP wprost: "funkcjonariuszką Kraśki i Systemu".
- (...) Oczywiście ważniejsze są "njusy" o marihuanie. Bo po jaką cholerę mówić Narodowi np. o tym, że Polska jest w pierwszej dwudziestce państw świata pod względem WYPROWADZANIA z nich kapitału? Że wśród członków UE zajmujemy w tej "konkurencji" pierwsze miejsce? Po co uświadamiać Obywateli, że w latach 2008-2012 wyprowadzono z Polski 46 MILIARDÓW dolarów? Lepiej o in vitro i marysce. 'Kukiz nie ma programu!'... W tym należy upewniać odbiorców. Ich taktyka: "ciemnota da się wkręcić i wydoić do końca"... - dodał Kukiz (zachowano oryginalną pisownię).
Myślicie, że Justyna Dobrosz-Oracz odniesie się do tych słów?