"Namaste India": Gessler w oparach hinduskich kadzideł
- Zaraz przy wejściu palą się ciągle jakieś kadzidełka. Przecież to odstrasza ludzi. Jak ktoś nie lubi tego zapachu albo jest uczulony, to przecież może się porzygać! Ja sama prawie się duszę - tak na wstępie przywitała kelnerkę Magda Gessler.
Nieznośny aromat rodem z hinduskiej świątyni nie był jednak jedynym problemem lokalu.
Najlepszego wrażenia nie robiło też wnętrze restauracji - ciemne i nudne, będące kompletnym zaprzeczeniem indyjskich dekoracji i stylu bycia:
- Indie kojarzą się z jasnymi barwami i wesołością, a tu ściany wyglądają, jakby ktoś je pomalował śmietaną do barszczu ukraińskiego - zauważyła restauratorka.
Dieta na 1 dzień tygodnia! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku