"Kuchenne rewolucje" w "Fang Youn" w Ostródzie. "Śmierdzi, jakby gotowało się kacze pierze!"

Tym razem Magda Gessler musiała zmierzyć się z fatalną kuchnią, leniwym kucharzem oraz traumatyczną przeszłością właścicielki restauracji. Jaki był finał?

Magda Gessler
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
oprac.  Anna Ryta

W ostatnim odcinku "Kuchenne rewolucje" w tym sezonie ekipa Magdy Gessler odwiedziła chińską restaurację w Ostródzie. Fang, właścicielka lokalu (z pochodzenia Chinka), przyjechała do Polski 20 lat temu, aby trenować drużynę tenisa stołowego. Miłość sprawiła, że dla męża porzuciła pasję i otworzyła restaurację. Niestety, zaledwie dwa miesiące później jej ukochany zmarł, a kobieta wpadła w depresję. Załamana Fang chciała nawet zamknąć interes. Przez ponad miesiąc "Fang Youn" był nieczynny. Dopiero za namową rodziny właścicielka wznowiła działalność i wezwała na pomoc Magdę Gessler. Jak przebiegła rewolucja?

Już przy pierwszym daniu - pierożkach won ton w rosole, ekspertka zaczęła kręcić nosem. Sajgonki również nie spełniły oczekiwań, a wołowina z grzybami mun na gorącym talerzu, choć wyglądała efektownie, także okazała się kompletną kulinarną porażką.

- Jak już masz perfumy, fryzurę to będziesz pachniała chińszczyzną, cebulą. Ohydny ryż, to się przylepiło, śmierdzi, wołowina jest podejrzana, nie pierwszej świeżości i jest tyle glutaminianu sodu. Mega suche, nieźle pochrzanione. Wydaje mi się że Chińczyk tu nie gotuje - wydała werdykt Gessler.

Gwiazda, nie mogąc już próbować kolejnych dań, wezwała na rozmowę właścicielkę restauracji.

- Co się dzieje? Zupa to była woda z mydłem. Jak można taką zupę robić? Niemożliwe, że tobie to smakuje - dziwiła się.

Następnego dnia Fang i jej mama przygotowały trzy rodzaje pierożków, które znacznie bardziej przypadły Gessler do gustu. Po degustacji jak zawsze przyszedł czas na zwierzenia. W trakcie rozmowy restauratorka wyciągnęła od Chinki szczegóły jej relacji ze zmarłym mężem.

- Codziennie płakałam, dzieci mi mówiły, że mam oczy jak zajączek. Czuję, że mąż tam siedzi, na zapleczu, czuję, że on tu jest - łkała Fang.

Po tej emocjonalnej części odcinka przyszedł czas na konkretną rewolucję. Na początek nowa nazwa, aby raz na zawsze zapomnieć o przykrej przeszłości. I tak "Fang Youn" zamieniło się w "Bistro chińskie Gong Ji".

- Bistro pod kogutem. Kogut ci już przewrócił w życiu, więc niech dokończy. To jest rok koguta, koguty będą na nas patrzyły i pilnowały naszego szczęścia. Będą pierożki w koszu, na talerzu, w zupie, rosół z kaczki, pierś z kaczki - zachwycała się Gessler.

Od tej pory prace w kuchni ruszyły pełną parą. Jak się jednak okazało - do czasu. Część przygotowywanych na kolację kaczek się przypaliła.

- Jak to śmierdzi strasznie, jakby pierze kacze się gotowało, a nie kaczka! Trzeba to zrobić od nowa. Umyć garnek i piekarnik! - krzyknęła przerażona Gessler, podnosząc pokrywę garnka.

Ostatecznie jednak kryzys zażegnano, a restauracja po rewolucji wyraźnie odżyła. Wystarczyło jednak na chwilę spuścić ekipę restauracji z oczu, aby zapanował kompletny chaos. Już w trakcie kolacji dało odczuć się dezorganizację i ciężką atmosferę. Powodem okazał się... kucharz, który bardziej od gotowania wolał gry wideo. Zupełnie nie przejmował się rozgardiaszem panującym w kuchni, a czego się nie dotknął, zamieniał w katastrofę.

- Tu jest bałagan, wszystko jest pomieszane! Nie można tak układać pierogów, wszystko muszę robić sama! - denerwowała się właścicielka.

Chinka przypłaciła ten wieczór utratą głosu. Mimo to była zadowolona z przeprowadzonej rewolucji. Po czterech tygodniach Gessler powróciła do Ostródy, aby ocenić efekty pracy restauracji po jej zmianach. Niestety, nie wszystkie potrawy spełniły jej oczekiwania.

- Tu jest tyle przypraw, że w ogóle nie czuć kaczki. Mi ta zupa nie smakuje, sam anyż Dominacja papryki, kucharz zrobił swoje. Zbliżamy się do spopularyzowanego chińskiego fast fooda! - grzmiała ekspertka.

Ostatecznie sympatia do pracowitej właścicielki zwyciężyła, bo Gessler nie przekreśliła jej szans na powodzenie. Zaznaczyła jednak, że Chinka musi być bardziej stanowcza.

- Fang musi zrobić wszystko, aby rządzić tą kuchnią, bo póki co wygrywa kucharz - podsumowała odcinek.

Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta