Wrócili do Polski, by spełnić marzenia
Dla 58-letniej Sabiny i Mirka powrót do rodzinnych stron miał być realizacją marzeń i planem na spokojną jesień życia. Para spędziła ostatnie 30 lat w Niemczech. Kiedy ich dzieci opuściły rodzinny dom, postanowili wrócić do Polski i zainwestować majątek całego życia w restaurację na Kaszubach. Niestety, choć Sabinie nie brakowało kulinarnych umiejętności, goście niechętnie zaglądali do "Remusa" w Borowie na Kaszubach.
Podupadający interes stał się źródłem coraz częstych kłótni w związku małżonków. W dodatku Sabinę dręczyły wyrzuty sumienia, bo to ona namówiła swojego męża na powrót do kraju, gdzie teraz ledwo wiążą koniec z końcem. Mirek zastanawiał się nawet, czy nie zostawić wszystkiego i nie jechać z powrotem do Hamburga. Jak przekonała się Magda Gessler, uratowanie tego biznesu to jedyna szansa także na ocalenie ich związku.